Liza Minnelli skończyła 70 lat! Jak teraz wygląda?

Liza Minnelli, ikona kina i sceny muzycznej, skończyła 70 lat! Życzenia z tej okazji złożyły jej takie gwiazdy jak Barbara Streisand, która jako o 4 lata starsza koleżanka przywitała Lizę w klubie kobiet po 70, czy Kathy Griffin.

Okazuje się, że aktorka ma wielu fanów nie tylko wśród zwykłych użytkowników mediów społecznościowych, ale i wśród celebrytów, którzy życzyli Minnelli wszystkiego, co najlepsze również za pośrednictwem Facebooka. Aktorka dziękowała każdemu z osobna. Jak widać, Liza, chociaż urodziła się w 1946 roku, jest na bieżąco z internetowymi nowinkami.

Gwiazda popularność zdobyła kilka dekad temu, ale czy o takim talencie można zapomnieć? Liza to córka Judy Garland i reżysera Vincenta Minnellego. Miała zaledwie 16 lat, kiedy na dobre rozpoczęła karierę zawodową, ale już, gdy była dzieckiem zdarzało jej się dostawać niewielkie role u boku mamy.

Ponieważ miała doskonały głos, nastolatkę obsadzano w musicalach wystawianych na Broadwayu. W latach 60. udało jej się wydać dwie płyty, a był to dopiero początek wielkiej kariery.

Minnelli od lat uchodzi za ikonę. Także, a może przede wszystkim, dla kultury LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz osób transgenderycznych) - nie bez powodu. Aktorka udzielała się w tym środowisku, wspierała je udziałem w kampaniach. Wpływ na jej zaangażowanie w walkę o równość osób odmiennych orientacji seksualnych miało życie prywatne.

Czym obecnie zajmuje się Liza Minnelli i jak wygląda w wieku 70 lat? Sprawdźcie!

Los nie był dla niej łaskawy. Życie prywatne gwiazdy raz po raz rozsypywało się jak domek z kart. Kłopoty z mężczyznami przeplatały się ze zmartwieniami o zdrowie swoje i matki.

Liza aż czterokrotnie wychodziła za mąż. Żaden z jej związków nie był na tyle szczęśliwy, by przetrwać dłużej niż kilka lat. Wyjątkiem jest małżeństwo z Markiem Gero, które trwało od 1979 roku aż do 1992, kiedy doszło do rozwodu.

Pierwszym mężem Minnelli był Peter Allen. Aktorka i piosenkarka miała zaledwie 19 lat, kiedy powiedziała "tak". Była młoda, utalentowana. Od dziecka obracała się w świecie show-biznesu, ale jednocześnie była dość naiwna. Peter był homoseksualistą, jednak nie powiedział o tym narzeczonej, a później żonie. Podobno orientacja Allena była niespodzianką tylko dla Lizy, wszyscy inni dobrze o niej wiedzieli.

Liza w końcu również się dowiedziała, ale w sposób, który musiał być dla niej traumatyczny. Otóż nakryła swojego męża z kochankiem. W wywiadach wspominała później, że od tamtej pory zawsze dzwoni zanim wróci do domu.

Peter Allen zdradzał żonę z Markiem Herronem... mężem matki Lizy. Nic więc dziwnego, że ten związek musiał zakończyć się rozwodem, podobnie zresztą jak małżeństwo Judy Garland.

Już kilka miesięcy później, we wrześniu 1974 roku, Minnelli poślubiła Jacka Haleya Juniora. Reżyser i producent był od niej starszy o 13 lat. Co ciekawe, matka Lizy grała u boku ojca Jacka w kultowym "Czarnoksiężniku z Oz". Rozwiedli się po 5 latach.

Z mężem numer trzy stanęła na ślubnym kobiercu znów tylko trzy miesiące po rozwodzie z poprzednim wybrankiem. Mark Gero był obecny w jej życiu aż do 1992 roku, czyli przez 13 lat. W tym czasie gwiazda trzy razy spodziewała się dziecka. Wszystkie straciła. Jedna ciąża była na tyle zaawansowana, że Liza musiała przejść przez poród, chociaż wiedziała już, że jej dziecko nie żyje.

Ten związek zakończył się, podobno, przez uzależnienie aktorki od alkoholu i leków. Na pewno odbiły się na nim również problemy z utrzymaniem ciąży. Gdy relacja z Gero, który nie budził sympatii wśród znajomych gwiazdy, odeszła do przeszłości, Liza wreszcie zdecydowała się na kilkuletnią przerwę. Kolejny ślub wzięła dopiero w 2002 roku.

David Gest został czwartym i ostatnim mężem Minnelli. Do rozstania doszło po 5 latach. Burzliwych latach! Liza oskarżała męża o to, że chce ją zatruć, że ją więzi, on twierdził, że żona go bije. Już w 2003 roku złożył pozew przeciwko Lizie. Od tamtego czasu byli w separacji.

Choć kariera gwiazdy kwitła, jej życie prywatne wciąż nie układało się. Po ostatnim rozwodzie zdecydowała, że więcej za mąż nie wyjdzie. Jednocześnie w wywiadach podkreślała, że niczego nie żałuje i nie zmieniłaby przeszłości.

Mężczyźni sprawili, że życie Lizy było skomplikowane. Ale ona sama również go sobie nie ułatwiała. Przez wiele lat była uzależniona od alkoholu, który, podobno, powodował u niej wybuchy gniewu. Miała też trudną relację z matką. Judy często zapadała na depresję, ciągle się odchudzała - wszystko leczyła alkoholem i kolejnymi pigułkami. W relacji matka - córka role odwróciły się i to Liza przez długi czas musiała opiekować się zagubioną gwiazdą.

Swoją matkę bardzo kochała. W wywiadach wspominała, że dla niej Garland nie była Dorotką z kultowej produkcji, znaną pięknością, ale po prostu bliską osobą. Problemy matki odbiły się na niej. Niestety Liza powtórzyła jej błędy.

Najbardziej znane filmy z jej udziałem to "Kabaret", "New York, New York". Ostatnio Liza zagrała w "Arrested Development". Swoje musicalowe umiejętności pokazała też w filmie, który cieszy się ogromną popularnością, a mianowicie w drugiej części "Seksu w wielkim mieście". To oczywiście zaledwie ułamek z długiej listy produkcji, w których się pojawiła. Nagrała też 11 płyt.

Liza ma na koncie Oscara, Złoty Glob, nagrodę BAFTA, Emmy i kilka statuetek Tony. Była nominowana do Grammy.

Minnelli angażuje się w kampanie uświadamiające dotyczące AIDS i wirusa HIV. Podobno to ona napomknęła Elizabeth Taylor, że Rock Hudson źle wygląda, przypomina jej przyjaciół walczących z AIDS.

Była posądzana o niezliczone ilości operacji plastycznych, ale zawsze zaprzeczała plotkom. Mówiła, że śmiertelnie boi się jakichkolwiek zabiegów medycznych, więc na własne życzenie nie poddałaby się im.

Niestety, nie ominęła jej hospitalizacja - przeszła udar mózgu. Miała po nim nie śpiewać, nie poruszać się o własnych siłach. Przezwyciężyła jednak chorobę i wróciła do formy.

Teraz jako 70-latka już coraz rzadziej pojawia się na czerwonym dywanie, ale wciąż przekazuje swoją wiedzę - uczy studentów aktorstwa.