Trwa ładowanie...

Łukasz Bromski, australijski przyjaciel Rafała Trzaskowskiego. Kim jest?

Kim jest przyjaciel Rafała Trzaskowskiego o pseudonimie Bromer? Udało nam się zamienić z nim kilka słów.

Łukasz Bromski, australijski przyjaciel Rafała Trzaskowskiego. Kim jest?Źródło: East News
dea1abz
dea1abz

Cztery słowa: "Dzięki, że wpadłeś, Bromer!". Tak napisał o swoim serdecznym przyjacielu Rafał Trzaskowski. Spotkali się w Kościerzynie kilka dni temu.

Bromer to Łukasz Bromski, syn Jacka Bromskiego, reżysera (m.in. "Solid Gold", "U Pana Boga w ogródku") i Anny Zielińskiej (to córka Bronisława Zielińskiego – tłumacza prozy Hemingwaya, Steinbecka i Capote'ego).

Jacek Bromski: - Ja i Ania przyjaźniliśmy się z rodzicami Rafała - Andrzejem Trzaskowskim, znanym kompozytorem, dyrygentem i jazzmanem, i jego żoną Teresą. Mniej więcej w tym samym czasie ich matki zaszły w ciążę, więc oni są kolegami od brzucha.

- Poznaliśmy się poprzez wspólne środowisko. Domy ZAIKS-u, wakacje w Chałupach – wspomina Bromski. – Chłopcy razem zjeżdżali z Kasprowego na nartach, jak mieli 5 lat. A ja ich trzymałem na kolanach i opowiadałem im bajki.

Bromski mówi, że jego syn Łukasz, gdy miał 12 lat, wyjechał na 8 lat do Australii z matką.

dea1abz

- Tam zdał maturę i po maturze wrócił. Trzaskowski tam u niego był.

Łukasz Bromski na co dzień jest grafikiem komputerowym. Ma kawałek ziemi na Kaszubach, gdzie mieszka w lecie. Stąd jego obecność na wiecu przyjaciela akurat w Kościerzynie.

Jak udało im się spotkać?

Łukasz Bromski opowiedział WP: - Rafał był akurat w pobliżu. Tego dnia był w trasie: Chojnice, Tczew, Kartuzy, Kościerzyna. Byłem w masce po oczy. Chciałem sprawdzić, jak szybko mnie wypatrzy. I wypatrzył dość szybko. To był taki niespodzianko-żart. Chciałem go wziąć z zaskoczenia.

Bromer mówi, że spędza dużo czasu na łonie kaszubskiej przyrody.

dea1abz

- Rafał bywał u mnie gościem pod namiotem.

- Moją pasją jest surfing – wychowałem się częściowo w Australii przy plaży Bondi. Wróciłem do Polski w 1991 r. - mowi Bromski junior.

Okazuje się, że Rafał Trzaskowski chodził przez chwilę do szkoły średniej w Sydney w Australii.

Łukasz Bromski: - Jak był w Australii w 1987 r., chodził ze mną przez trzy miesiące do Marcellin College Randwick. To liceum prowadzone przez braci marystów. Mieliśmy wtedy po 15 lat. Jak wrócił do Polski, poszedł do liceum M. Reja. Jako 17-latek był też w USA w liceum Cranbrook-Kingswood High School w Michigan.

dea1abz

O Trzaskowskim Łukasz Bromski mówi: - Rafał jest fantastycznym przyjacielem, zarówno dla mnie jak i dużego grona ludzi, z którymi przyjaźni się niezmiennie od podstawówki bądź liceum po dziś. Rafał jest wyjątkowym człowiekiem, łączy niezwykły wachlarz wiedzy i unikatowy rozum z wielką sympatią, zrozumieniem i zainteresowaniem człowiekiem innym niż on. Ma szacunek do ludzi. Jest naturalnym liderem, ale nie gra na siebie.

- Uważam że stoimy przed historyczną szansą, a prezydenturę Rafała odebrałbym jako nasz, Polaków. wielki sukces - dodaje Łukasz Bromski. - Będąc w Polsce w 1989 poczułem taką energię, że mimo tego, że pokochałem Australię, mam podwójne obywatelstwo i czułem się tam absolutnie u siebie, zapragnąłem wracać jak najszybciej żeby być częścią tego co działo się tu. Mimo tego, że wiedziałem że tu będzie trudniej, że będziemy wszyscy ciężko pracować na zmiany, poczułem że dzieje się tu coś niezwykle ważnego i chciałem brać w tym udział. Teraz, po raz pierwszy od wielu lat, znów czuję wśród ludzi ten rodzaj pozytywnej energii i nadziei, który porwał mnie 31 lat temu.

dea1abz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dea1abz