Łukaszewicz ma dośc afery, którą sam wywołał
Olgierd Łukaszewicz wywołał prawdziwą burze medialną, gdy publicznie zwrócił się o pomoc dla emerytowanej aktorki, która w wieku 60 lat urodziła bliźnięta.
Olgierd Łukaszewicz
Olgierd Łukaszewicz wywołał prawdziwą burze medialną, gdy publicznie zwrócił się o pomoc dla emerytowanej aktorki, która w wieku 60 lat urodziła bliźnięta. Dziś już wiadomo, że chodzi o Barbarę Sienkiewicz, znaną szerokiej publiczności m.in. z epizodów w "Klanie" czy "Ranczu".
Kontrowersje wzbudził przede wszystkim fakt, że prezes Związku Artystów Scen Polskich zapewniał zgodnie z deklaracjami matki bliźniąt, że kobieta zaszła w ciążę w sposób naturalny.
Słychać głosy oburzonych, którzy zastanawiają się, dlaczego dzieci nie utrzymuje ich ojciec. Sienkiewicz milczy w tej kwestii. Lekarze twierdzą jednak, że u 60-letniej kobiety do zapłodnienia mogło dojść jedynie dzięki in vitro. Koszt takiego zabiegu to minimum 12 tysięcy złotych.
Barbara Sienkiewicz
Olgierd Łukaszewicz z dziećmi Barbary Sienkiewicz
Muszę na razie zamilknąć. Piłka jest po stronie matki. Do sprawy wrócę po urlopie. 24 sierpnia na posiedzeniu ZASP-u poruszę kwestię pomocy tym dzieciom - powiedział Łukaszewicz "Twojemu Imperium".
Barbara Sienkiewicz
Sama Sienkiewicz, kiedy już zdecydowała się ujawnić swoją tożsamość, podkreśla, że nie oczekiwała od nikogo specjalnych względów. Deklaruje, że doskonale radzi sobie z opieką nad dziećmi. Liczyła jednak na 500 złotych zasiłku macierzyńskiego, którego wielokrotnie jej odmawiano.
Olgierd Łukaszewicz
Chociaż Barbara Sienkiewicz jest już na emeryturze, nie zamierza rezygnować z prób podjęcia pracy. Podkreśla, że kiedy dzieci pójdą do żłobka, chciałaby wrócić do zawodu, o ile znajdą się chętni do zatrudnienia 60-letniej aktorki. Czy pomoże jej w tym niespodziewanie zyskana popularność?
Olgierd Łukaszewicz nie powinien chyba dłużej obwiniać się o swoje dobre serce i zaangażowanie w sprawę. W końcu jego zdaniem najważniejsza jest pomoc dzieciom. Wygląda na to, że cel uda mu się osiągnąć.