Łuszczykiewicz ostro o Skrzyneckiej: Bełkot!
None
Katarzyna Skrzynecka
Kasia stanęła w obronie Joanny L.!
Od kilku dni wszystkie media żyją wypadkiem spowodowanym przez znaną aktorkę. Gwiazda serialu Przyjaciółki uderzyła swoim porsche w jadący przed nią samochód. Szybko okazało się, że Joanna L. miała aż 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
To wydarzenie podzieliło polski show-biznes. Niektórzy skrytykowali zachowanie celebrytki, inni postanowili jej bronić. Katarzyna Skrzynecka stwierdziła, że "90 proc. z nas miało w życiu setki takich sytuacji". Jej wypowiedź zirytowała muzyka, Wojtka Łuszczykiewicza, który postanowił ostro skomentować słowa Kasi.
Co powiedział?
Joanna L.
Skrzynecka była jedną z pierwszych gwiazd, które zdecydowanie stanęły po stronie Joanny. Zdaniem aktorki, podobny wypadek mógł zdarzyć się każdemu, a media nie powinny wypowiadać się tak negatywnie na temat L.
Katarzyna Skrzynecka, Joanna L.
Jestem pierwszym ze świadków, który widział Joasię całkowicie trzeźwą, rzetelnie pracującą i uważam, że to, co media usiłują z niej zrobić jest dalece niesprawiedliwe, bardzo krzywdzące i bardzo współczuję jej tej sytuacji. Wszystko to, co się dzieje jest pomnożone po tysiąckroć. Cokolwiek się zdarzyło, wiem, że zdarzyło się absolutnie nieświadomie ze strony Joasi. 90 proc. z nas miało w życiu setki takich sytuacji, kiedy będąc na kolacji z przyjaciółmi wypiło wino czy kilka lampek wina i nawet nie pomyślało, wstając następnego dnia, czując się osobą zupełnie trzeźwą, że może jeszcze coś w organizmie zostało - powiedziała w wywiadzie dla jednej z agencji informacyjnych Katarzyna.
Joanna L.
Argumentacja aktorki nie przemówiła m.in. do Wojciecha Łuszczykiewicza, który na swoim facebookowym profilu zamieścił długi wpis. Odniósł się w nim bezpośrednio do komentarza Skrzyneckiej i przy okazji wbił jej kilka szpilek.
Wojciech Łuszczykiewicz
Pani Katarzyno Skrzynecka. Zapewne nie czyta Pani mojego FB, ale mam nadzieję, że znajomi doniosą. Słucham właśnie Pani bełkotu na temat pani L. i nie mogę uwierzyć, że była Pani w stanie wyartykułować tak zatrważające bzdury. 1,2 promila o 10 rano (jeśli to prawda) nie oznacza, że Pani Psiapsiółka wypiła lampkę wina, przegryzła cukierkiem z advocatem i kilka godzin pózniej wsiadła nieświadoma do auta. 1,2 promila o 10 rano oznacza, że prawdopodobnie łoiła do późna w nocy i miała rano nadzieję, że uda się jej dotoczyć na miejsce. Zaznaczam "prawdopodobnie", gdyż nie mam dowodów, że nie zjadła np. 12 kilogramów tych słodyczy. Kto ich nie lubi... Podobno 90% z nas miało tysiące takich sytuacji. Po pierwsze: nie z nas, tylko z Was. Z Was, celebrytów w pełni tego słowa znaczeniu, czujących się bezkarnie tylko dlatego, że raz na jakiś czas pojawiacie się w telewizorach. Bez jaj: job jak każdy inny. To naprawdę nic nadzwyczajnego - czytamy.
Wojciech Łuszczykiewicz
Po drugie: dorośli ludzie powinni umieć posługiwać się mózgiem przynajmniej w stopniu średnio zaawansowanym. Mam kolegów w zespole, którzy potrafią wypić i wannę alkoholu jeśli zechcą. Też nic nadzwyczajnego, większość ludzi potrafi. Ale są na tyle rozgarnięci, że jeśli coś pili, a mają prowadzić, pierwszą rzeczą po którą sięgają na drugi dzień jest alkomat. Za każdym razem - dodał.
Katarzyna Skrzynecka
Pani Katarzyno: nie chcę na ulicy, po której moja córka może właśnie iść do szkoły, koleżanki albo sklepu, widzieć pijaczyn za kółkiem. Mam nadzieję, że zdążą zabić się sami, zanim zabiją kogoś innego. Dla mnie to zwykli kretyni i bandyci w jednym. Kolejność inwektyw dowolna. Mam nadzieję, że ktoś w końcu przeforsuje prostą ustawę: złapani na podwójnym gazie, tracą auto i prawo jazdy dożywotnio. Może pomoże. Chociaż czytając/słuchając Pani, broniącej swojej "nieświadomej i niewinnej" kumpeli z pracy - wątpię. Jakim cudem mówiła to Pani na trzeźwo? Nie wiem. No chyba, że... - zakończył.
Karolina Korwin-Piotrowska
Pod wpisem muzyka szybko podpisała się Karolina Korwin-Piotrowska.
Dokładnie tak. Stop pijanym kretynom - podsumowała krótko.
Joanna L.
Co sądzicie o słowach wokalisty? Myślicie, że Skrzynecka mu odpowie?