Lynda Carter pokazała się z córką. Wygląda jak ona 35 lat temu
Lynda Carter zasłynęła rolą Wonder Woman w telewizyjnym serialu z lat 70. Gdyby dziś chciano wskrzesić tamtą produkcję, córka Carter mogłaby bez problemu zastąpić ją przed kamerą. Wyglądają jak dwie krople wody.
Lynda Carter pochwaliła się córką na swoim profilu na Instagramie, pisząc, że pandemia ma też swoje dobre strony. Dzięki niej może bowiem więcej czasu spędzać z ukochanym dzieckiem, które już dawno wyniosło się z rodzinnego domu i żyje na swoim. Jessica Altman odziedziczyła po mamie jeden z talentów, ale nie aktorski.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
29-letnia Jessica jest prawniczką w Waszyngtonie, ale zajmuje się też śpiewaniem. Tak jak jej mama ma piękny głos i wydała EP-kę ze swoimi piosenkami. Lynda Carter już jako 5-latka występowała publicznie, później zajęła się konkursami piękności (Miss USA 1972 i finalistka Miss World), by ostatecznie odnaleźć się w aktorstwie.
Lynda, a po niej Jessica, zawdzięcza swoją nietuzinkową urodę wyjątkowej mieszance genów. W jej żyłach płynie irlandzko-meksykańsko-hiszpańska krew. Przed kamerę trafiła w 1974 r. i po kilku mniejszych rolach dostała tytułową w serialu "Wonder Woman". Carter nie wahała się wcielić w popularną superbohaterkę, choć wielu jej to odradzało.
- Mówiono, że kobiety mnie znienawidzą, że nie przypadnę im do gustu – tłumaczyła po latach. I rzeczywiście, krytyce poddano m.in. strój postaci granej przez Carter. Obcisłe szorty, gorset uwydatniający biust i wysokie kozaki na ówczesne czasy były wyjątkowo odważną stylizacją.
Mimo kontrowersji "Wonder Woman" była hitem, ale później Carter dostawała tylko drugoplanowe role. Jej kariera wyhamowała, gdy w 1984 r. po raz drugi wyszła za mąż. W 1988 r. urodził się im syn, a dwa lata później – piękna Jessica.
Lynda Carter od lat bardzo rzadko pojawia się na ekranie. Co jakiś czas bierze udział w dubbingu animacji lub gry komputerowej. Wyjątek stanowił serial "Supergirl" i film "Straż wiejska 2", w których pojawiła się przed dwoma laty.