Łzy napływają do oczu. Jest nagranie z głosem Woźniaka-Staraka

22 sierpnia zakończono poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno na Mazurach. Prokuratura poinformowała wówczas o śmierci producenta filmowego.

Teraz, kilka miesięcy od tragicznego wypadku, wytwórnia Watchout Studio, której właścicielem był m.in. Piotr Woźniak-Starak, oddała mu hołd. Kilkuminutowe nagranie budzi wiele emocji. Zobaczymy w nim fragmenty najważniejszych filmów producenta. "Bogowie", "Sztuka kochania" i "Ukryta gra".

Jednak najbardziej wzruszająca jest końcówka nagrania. Usłyszymy w niej głos Piotra Woźniaka-Staraka:

- Czasami idziemy po coś, chcemy to zwyciężyć, a zwyciężamy coś innego. A ten film uczy takiej świadomości, że sukces nie zawsze jest tam, gdzie tego chcemy.

Wideo obejrzycie tutaj:

Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak zaginął w nocy z 17 na 18 sierpnia tego roku. Około godz. 4 nad ranem policja dostała zgłoszenie dotyczące motorówki, która miała zakłócać ciszę nocną nad jeziorem Kisajno. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli pustą łódź i 27-latkę, która wcześniej płynęła nią z Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Przyznała, że oboje mieli wpaść do wody podczas manewru skrętu, ale tylko jej udało się dopłynąć do brzegu. Od tamtej pory policja, z pomocą innych służb, szukała Piotra Woźniaka-Staraka.

Uroczystości pogrzebowe podzielone były na dwa dni. W czwartek 29 sierpnia w Konstancinie-Jeziornie odbyła się msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka. Uroczystość odprawiło sześciu księży. Do żałobników zwrócił się ks. Kazimierz Sowa.

Następnego dnia odbył się pogrzeb. Jak relacjonował po uroczystości "Fakt", ceremonia miała miejsce w posiadłości rodziny Staraków w Fuledzie. Kondukt żałobny przeszedł przez teren aż do miejsca pochówku, które było wyjątkowe. Trumnę niósł między innymi ochroniarz producenta.