Ma poważny problem. Pierce Brosnan boi się o życie żony i dzieci

Pierce Brosnan zdobył sławę przede wszystkim jako czterokrotny odtwórca roli Jamesa Bonda w latach 1995-2004. Rzecz jasna aktor ma na koncie jeszcze wiele innych kreacji w dużych produkcjach, co sprawia, że jest uwielbiany przez miliony fanów na całym świecie. Niestety sława ma także swoje złe strony - czasem obsesja miłośników jego talentu przybiera niebezpieczną formę. Okazuje się, że już od jakiegoś czasu Brosnan drżał o bezpieczeństwo swojej rodziny.

Pewna kobieta kilka razy zdołała wtargnąć na teren jego posesji w Malibu. Brosnan wielokrotnie kontaktował się z Departamentem Szeryfa Hrabstwa Los Angeles, prosząc funkcjonariuszy o usunięcie jej z jego posiadłości.

Policja doradziła mu, aby zwrócił się do sądu z wnioskiem o wydanie stalkerce zakazu zbliżania się. Aktor zeznał wtedy przed sądem, jak zachowywała się "fanka".

- Pierwotnie szukała Dicka Van Dyke'a (ma jego tatuaż na ramieniu) [Van Dyke to znany amerykański aktor - przyp. red.], ale kiedy znalazła mnie, została przed naszym domem. Dała mi dwie dziwne notatki, po czym powiedziała, że potrzebuje 1500 dol. na nowe opony i wręczyła mi swój rysunek - można przeczytać z dokumentów pozyskanych przez "The Blast".

Sąd wydał zgodę i poinformował kobietę, że ma zakaz kontaktu z aktorem i jego rodziną w jakikolwiek sposób. Okazuje się jednak, że nieszczególnie na nią to podziałało i dalej zagraża ona zarówno Brosnanowi, jego żonie Keely Shaye Smith, jak i synom - Dylanowi i Parisowi.

Jak donosi zachodnia prasa, gwiazdor stara się obecnie o przedłużenie zakazu zbliżania się. Rozprawa zaplanowana jest na 25 października. Sąd jest w stanie przedłużyć zakaz maksymalnie na pięć lat.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad "Pierścieniami Władzy" i "Rodem Smoka", wspominamy seriale z lat 90. oraz śpiewamy hymn ku czci królowej. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.