Maciej Musiał w objęciach wpływowej kobiety na premierze "Wiedźmina"

Maciej Musiał robi wszystko, aby zerwać z wizerunkiem chłopca z serialu "Rodzinka.pl". Jego starania docenił sam Netflix, proponując mu role w swoich produkcjach. Międzynarodowy debiut 24-letni aktor zaliczył dzięki serialowi "1983". Co prawda grał tam w ojczystym języku razem z innymi polskimi aktorami, ale mogła poznać go publiczność na całym świecie. Kolejna rola, tym razem w mocno oczekiwanym "Wiedźminie", może otworzyć mu drzwi do Hollywood.

Maciej Musiał w ostatnich latach nie próżnuje. U boku Tomasza Kammela współprowadzi "The Voice of Poland" oraz dalej gra w serialu "Rodzinka.pl". Cały czas szuka też nowych możliwości.

Musiał próbuje swoich sił za granicą. Nie tylko jako aktor, ale również producent.

Gwiazdor zdaje sobie sprawę, że w tej branży najważniejsze są kontakty z wpływowymi ludźmi. Dlatego nie zaskakuje nas widok, który ujrzeliśmy na oficjalnej premierze "Wiedźmina". Maciej Musiał na ściance padł w objęcia 41-letniej showrunnerki serialu Lauren Schmitt Hissrich.

Lauren S. Hissirch jest wpływową producentką seriali. Od kilku lat związana jest z Netflixem, dla którego stworzyła "Daredevila", "The Defenders" i "The Umbrella Academy".

Czasem aktor musi mierzyć się z brakiem zainteresowania zagranicznych producentów. Ważne jednak, że się nie poddaje i próbuje dalej. Wydaje się, że obrał właściwy kierunek.