Magda Masny ocalała z pożaru
None
Magdalena Masny
Telewizyjna gwiazda lat 90-tych przeżyła chwile grozy. Magda Masny uszła z życiem z pożaru. Kilka dni temu ogień zajął kamienicę, w której mieszka z trojgiem swoich dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale Magda z pewnością na długo zapamięta tę noc.
Magdalena Masny
Na początku lat 90-tych była jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób, pracujących w telewizji. Popularność przyniósł jej program "Koło Fortuny", gdzie asystowała Wojciechowi Pijanowskiemu. Po zakończeniu show, zniknęła z mediów. Dziś prowadzi kwiaciarnię i sklep ogrodniczy. Kilka dni temu jej spokojnym życiem wstrząsnął wypadek.
Magdalena Masny
W środku nocy zaczęła płonąć sopocka kamienica, w której mieszka Magda. Ogień zajął pierwsze piętro budynku, a dym powoli przedostawał się do mieszkania Masny. Na szczęście bardzo szybko przyszedł ratunek.
Magdalena Masny
Magdalena opisała całe zdarzenie na swoim profilu na Facebooku.
Powiem wam, że strażacy to fajne chłopaki są, nikt tak nie nabrudzi, serio. Trzeba przyznać, że panowie się nie bawią, żadnych tam ceregieli, wody polali sporo. Do naszego mieszkania weszli razem z drzwiami od przedsionka, bośmy w tym dymie nie zdążyły dobiec i otwierać, ani nawet pomyśleć. Zresztą nie zapukali, po prostu w ciemności zobaczyłyśmy światła latarek i znienacka stanęło przed nami 3 Lordów Vaderów. W takiej obstawie schodziliśmy na dół wśród wody, plątaniny węży strażackich i dymu. A potem na chodniku staliśmy jak stadko bezradnych owiec patrząc, jak zwijają sprzęt, wypompowują wodę ze schodów. I wtedy się okazało, że nikt nie zabrał fajek ! Na szczęście pan z pogotowia gazowego miał.
Magdalena Masny
Mimo iż już po wszystkim żartowała ze zdarzenia, to tak naprawdę była bardzo wdzięczna za to, że nikomu nic się nie stało.
To była ciężka noc, ale teraz cieszymy się, że żyjemy, że sąsiedzi też się mają dobrze, odnalazły się zagubione w dymie koty i psy. Sprzątamy sadze i wietrzymy mieszkania, dwa są mocniej zniszczone. Ale wszyscy żyjemy i to jest najważniejsze - napisała.