Magda Modra cudem uszła z życiem
None
Magdalena Modra
W połowie sierpnia Magda Modra uległa wypadkowi samochodowemu. Z początkowych relacji medialnych wynikało, że była to niegroźna stłuczka. Z czasem okazało się jednak, że prezenterka walczyła o życie. W aucie, które prowadziła była również jej 2,5-miesięczna córeczka, którą Modra przykryła własnym ciałem. W efekcie sama doznała bardzo poważnych obrażeń.
Magdalena Modra z córką
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Wilanowskiej i Rolnej w Warszawie. W Mini Morrisa Modrej wjechało rozpędzone bmw. Gdy Magda zorientowała się, co się dzieje, rzuciła się na córkę, która leżała w foteliku na siedzeniu pasażera, by ją zasłonić. Po przewiezieniu do szpitala prezenterka natychmiast trafiła na stół operacyjny.
Magdalena Modra w szpitalu
Miała niesamowite szczęście, bo na dyżurze był akurat jeden z najlepszych specjalistów w Polsce. Magdzie musiano usunąć część żeber i dokonać pionowego rozcięcia jamy brzusznej. Potłuczone narządy wewnętrzne mocno krwawiły, szycia wymagał żołądek, a śledzionę lekarze usunęli całkowicie - powiedziała Faktowi menadżerka Modrej.
Magdalena Modra z mężem, Markiem Krupskim
Bliscy dziennikarki nie bez powodu się o nią martwili.
Najgorsze okazały się godziny tuż po operacji, kiedy życie Modrej podtrzymywała aparatura medyczna! Jej mąż przeżywał najgorsze godziny w swoim życiu, wiedząc, że żona walczy o życie, a w domu czeka na nią dwoje małych dzieci, w tym córeczka, którą gwiazda do tej pory karmiła piersią - dodała Anna Adamiak.
Magdalena Modra z córkami
Na szczęście najgorsze już za Magdą. Jej jelita szybko podjęły pracę. Modra musi jeszcze przebywać w szpitalu, a już bardzo tęskni za rodziną. Trzymamy kciuki, by jak najszybciej mogła wrócić do domu.