Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk: najpierw dziecko, potem ślub?
GALERIA
Związek Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka był od początku burzliwy. Zanim para związała się na dobre, minęło sporo czasu. Dopiero kiedy kilka miesięcy temu aktorski duet zaczął okazywać sobie publicznie uczucia i okazało się, że spodziewają się dziecka, pokazali, że najgorszy moment mają już za sobą. Co więcej, mówi się już o tym, że snują poważne plany na przyszłość.
Różnica wieku była dla niej problemem
Boczarska jest o siedem lat starsza od swojego partnera. Na początku stanowiło to dla niej problem.
- Długo się wahałam. Miałam problem, że on jest młodszy. Nie wiedziałam, czy mogę sobie pozwolić na ten związek – mówiła aktorka w rozmowie z magazynem "Pani".
- Czego się bałam? Może najzwyczajniej w świecie tego, co ludzie powiedzą. Nie jest fajnie, gdy ciągle przypominają ci, że jesteś od niego starsza, że twój zegar biologiczny tyka" – dodała.
Przechodzili kryzysy?
Uczucie jednak było silniejsze od obaw. W 2015 roku media donosiły, że Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk zaręczyli się. Para jednak długo tego nie potwierdziła. Tabloidy rozpisywały się też o tym, jakoby Mateusz Banasiuk wikłał się w liczne romanse. Łączono go między innymi z aktorką Joanną Opozdą czy tancerką Hanną Żudziewicz. Wielu przewidywało, że w końcu się rozstaną, tymczasem ich związek zaczął zmierzać w innym kierunku.
Zdecydowali się zaręczyć
Jeszcze kilka miesięcy temu para jedynie sugerowała, że jest już gotowa, by ich miłość weszła kolejny etap. W końcu wygląda na to, że zarówno Banasiuk, jak i Boczarska dojrzeli do tej decyzji.
- Należę do osób stałych w uczuciach. Mam partnera, z którym jestem szczęśliwa - odważyła się wyznać aktorka w jednym z wywiadów. Jak podawało "Życie na gorąco", znajomi pary twierdzą, że Banasiuk również marzy o zalegalizowaniu związku.
Miłość w rozkwicie
Od tamtej pory widać było, że ich miłość przechodzi renesans. Pojawiając się na czerwonych dywanach nie tylko pozowali wspólnie do zdjęć, ale nie szczędzili sobie również czułości. Banasiuk nie odstępował Boczarskiej na krok. Tulił ją i całował, jakby chciał udowodnić całemu światu, że dla niego liczy się tylko ona. Magda nie protestowała i chętnie odwzajemniała czułe gesty partnera.
Spodziewają się dziecka
Wszelkie plotki o kryzysie czy ich rychłym rozstaniu odeszły ostatecznie w niepamięć, gdy okazało się, że spodziewają się dziecka. Jak jednak podaje "Fakt", nie obyło się bez sporych emocji. Kiedy Magdalena trzy miesiące temu zaszła w ciążę, stwierdziła, że chce wychowywać dziecko w ustabilizowanej rodzinie i musi mieć zagwarantowane poczucia bezpieczeństwa. Aktorka miała podobno postawić ukochanemu ultimatum – albo zrezygnuje z imprezowego stylu życia i balang ze znajomymi, albo będą musieli się rozstać. Aktor wziął to sobie do serca i postanowił zmienić swoje zachowanie. Zaczął bardziej się angażować i obiecał, że wyciszy się po narodzinach dziecka.
Pobiorą się?
Co więcej, Banasiuk podobno postawił sobie nowe priorytety i chce zalegalizować swój związek z Boczarską.
- Mówi kumplom, że skoro Magda chce ślubu, to musi teraz zachować się jak facet i stworzyć swojemu dziecku porządny dom. Planują uroczystość w przyszłym roku, bo Magda nie chce brać teraz ślubu z brzuszkiem – powiedział informator "Faktu". Czyżby rzeczywiście szykowało się kolejne głośne wesele?