Magdalena Gessler ponownie przegrała w sądzie

W słupskim sądzie zapadł wyrok w sprawie dotyczącej stosowania przemocy wobec menadżera Magdy Gessler. Telewizyjna gwiazda oskarżyła recepcjonistkę oraz Mirosława Wawrowskiego, menadżera Doliny Charlotty, że zatrzymano przemocą jej agenta, kiedy chciał wyjechać z bagażami, nie zapłaciwszy wcześniej za pobyt i usługi w hotelu. Kosztami sprawy sąd obciążył Gessler i jej menadżera.

Jest to już drugi niekorzystny wyrok sądu rejonowego w sprawie pobytu Magdaleny Gessler w Dolinie Charlotty. 19 stycznia w słupskim sądzie zapadł wyrok w sprawie dotyczącej pomówienia i znieważenia Mirosława Wawrowskiego oraz spółkę - właściciela Doliny Charlotty przez gospodynię Kuchennych rewolucji. Sąd uznał, że oskarżona popełniła przestępstwo pomówienia.

Skazano ją wówczas na 7,5 tysiąca złotych kary grzywny za zniesławienie i pomówienie. Miała również wpłacić 5 tys. zł na PCK. Po ostatniej sprawie pełnomocnik Gessler zapowiedział wniesienie apelacji.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z orzeczenia, które zapadło przed Sądem Rejonowym w Słupsku, ponieważ w całości sąd uznał nasze stanowisko za uzasadnione i uniewinnił naszych klientów - podsumowali obrońcy oskarżonych z kancelarii Pasieka Derlikowski Brzozowska i Partnerzy.