Magdalena Waligórska: dlaczego trzy lata ukrywała prawdę?
Aktorka oskarża Arkadiusza Nadera o przestępstwa na tle seksualnym.
Magdalena Waligórska
Nie milkną echa awantury, do której doszło w teatrze w Zabrzu między Magdaleną Waligórską a Arkadiuszem Naderem. Para pokłóciła się, a następnie doszło do rękoczynów. Aktor złożył zawiadomienie na koleżankę z planu serialu "Ranczo" oraz jej partnera, Mateusza Lisieckiego o napaści i uszkodzenie ciała. Z kolei Waligórska oskarża Nadera o nękanie i przestępstwa na tle seksualnym.
Mówi się, że konflikt między aktorami trwa od trzech lat. Już wtedy Waligórska miała zarzucać Arkadiuszowi molestowanie seksualne. Sprawa jednak wówczas przycichła. Dlaczego Magdalena teraz do niej wraca?
Magdalena Waligórska, Arkadiusz Nader
Waligórska i Nader grali kochające się małżeństwo w popularnym serialu "Ranczo". Oprócz tego występowali razem w kabarecie "Smak Mamrota". Początkowo pałali do siebie taką sympatią, że podejrzewano ich o romans. Problemy zaczęły się po niewybrednym żarcie Nadera i kolegów z kabaretu.
Gdy Magda stała na scenie, technik wyświetlił na monitorze fragment filmu pornograficznego. To trwało ułamek sekundy. Magda była poruszona. Chociaż ją przeprosiliśmy, nakręcała się coraz bardziej - powiedział jeden z aktorów.
Magdalena Waligórska
Po tym wydarzeniu Waligórska odeszła z kabaretu.
Magda zrezygnowała z występów w kabarecie, w tym z wyjazdu z nim do USA, niemal z dnia na dzień, choć spłaca kredyt na mieszkanie. To był kłopot dla producenta sztuki, który musiał w pilnym trybie znaleźć zastępczynię, załatwić dla niej wizę i ponieść dodatkowe koszty. A mimo to sprawę wyciszono - powiedziała "Na żywo" znajoma aktorki.
Magdalena Waligórska
Magda długo nie chciała opowiadać o tym, co się naprawdę wydarzyło.
Doradzałam jej, żeby zrobiła z tym porządek. Odpowiedziała, że nie może, dla dobra serialu, który cieszy się uwielbieniem widzów - wyznała osoba z jej otoczenia.
Trzy lata temu Waligórska pytana przez dziennikarzy o to, jak minął jej rok, zdradziła jedynie, że musiała uczęszczać na terapię.
Stoczyłam długą walkę o odzyskanie wiary w siebie i własnej godności. To był dla mnie bardzo trudny rok.
Arkadiusz Nader
Nader twierdził, że po żarcie na scenie, Waligórska oskarżyła o molestowanie trzy osoby, w tym jego. Aktorka zarzuca mu kłamstwo. Zapewnia, że tylko Nader będzie odpowiadał przed sądem za znęcanie się i przestępstwa na tle seksualnym.
To sprawa wyłącznie między mną a panem Naderem. Włączanie w to innych kolegów, których nigdy nie oskarżałam o molestowanie, jest nadużyciem. Na szczęście w sądzie liczą się fakty. Zrezygnowałam z występów w kabarecie wyłącznie z powodu nieodpowiednich zachowań Arkadiusza Nadera. Będę walczyła o swoje dobre imię - powiedziała tygodnikowi.