Magdalena Waligórska ma niesforne dzieci. Córka wylądowała w szpitalu
Aktorka znana z serialu "Ranczo" jest mamą dwójki bardzo żwawych dzieci. Ich zabawy nieraz przybierały niebezpieczny obrót.
Magdalena Waligórska od lat pojawia się na drugim planie najpopularniejszych polskich seriali. Zagrała m.in. w "Na dobre i na złe", "Pierwszej miłości" czy w "Prawie Agaty". W pamięci widzów zapisała się rolą barmanki Wioletki w serialu i filmie "Ranczo".
Aktorka w 2016 r. wyszła za mąż za aktora Mateusza Lisieckiego. Rok później na świecie pojawiła się ich syn Piotr, a w 2019 r. do ich rodziny dołączyła córka Natalia.
Największe metamorfozy gwiazd
Obie pociechy aktorskiej pary wykazują spory temperament. Rozpierająca ich energia bywa dla rodziców zmartwieniem.
- Dzieci mają taki nadmiar energii, że trudno z nimi nadążyć. Moja 15-miesięczna córeczka wyczynia niesamowite cuda ze swoim ciałem. Nie każdy jest w stanie złapać Natalię. My z mężem jakoś dajemy radę, ale nie każdy opiekun sobie radzi z jej energią i pomysłami - powiedziała Waligórska w rozmowie z "Super Expressem".
Jednak niekiedy niewinne zabawy dzieci kończą się opłakanymi skutkami. Gwiazda zdradziła, że zdarzyło im się trafić na oddział ratunkowy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Były SOR-y, klocki lego wbite w czoło, deska tarasowa odbita na czole – takie rzeczy mamy już za sobą, ale żeby nie było śladu po tych dziecięcych szaleństwach kiedyś będzie potrzebny zabieg laserowy - wyznała.
Perypetie rodziny Magdaleny Waligórskiej udowadniają, że rodzic zawsze musi mieć oczy dookoła głowy. Choć i tak niemożliwym jest upilnowanie małego rozrabiaki 24 godziny na dobę.