Maja Bohosiewicz została blogerką
Maja Bohosiewicz
Ale chociaż jeszcze nie sprawia wrażenia ciężarnej, to już jest przejęta nową rolą. O dziecku wspomina w opisach zdjęć, które dodaje na Instagramie, myśli też o czekającym ją porodzie. Bo chociaż maluch ma przyjść na świat dopiero latem, to te kilka miesięcy minie bardzo szybko.
Maja zdecydowała się swoje spostrzeżenia na temat ciąży i porodu spisać i umieścić na blogu. Tak, tak, ciąża to czas, kiedy wiele znanych kobiet decyduje się na otwarcie internetowego dziennika. Dla jednych to miejsce, gdzie można się "wyspowiadać", dla innych przestrzeń do reklamowania i zarabiania. Wydaje się, że na tym ostatnim Bohosiewicz nie zależy.