Maja Frykowska walczy o odszkodowanie od Tarantino. Chodzi o jej dziadka
Maja Frykowska walczy o odszkodowanie po obejrzeniu "Pewnego razu... w Hollywood". Gwiazda twierdzi, że przedstawiony w filmie wizerunek jej dziadka, Wojciecha Frykowskiego jest niezgodny z prawdą.
Maja Frykowska – kariera
Cała Polska usłyszała o Mai Frykowskiej przy okazji trzeciej edycji programu "Big Brother". Była jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek. Zasłynęła tam sceną erotyczną w jacuzzi z Łukaszem "Kenem" Wiewiórskim. Maja Frykowska zapewnia, że do stosunku nie doszło, a wszystko było wyreżyserowane na potrzeby programu.
"Frytka" dwukrotnie znalazła się na okładce polskiej edycji miesięcznika "Playboy". Gwiazda próbowała również swoich sił przed kamerą. Wystąpiła w serialach "Tancerze" oraz "Pierwsza miłość".
Śmiałe i kontrowersyjne zachowanie Frykowskiej jest wspominane do dziś. Jednak kilka lat temu celebrytka przeszła nawrócenie. Sama otwarcie mówi o swojej niefrasobliwości i o tym, że wiara w Boga ma na nią zbawienny wpływ.
– Nawrócenie oznacza, że chcę żyć wartościami, jakich uczy nas Bóg - wyjaśnia w wywiadzie. Niestety, nie jest to proste. To ogromne wyzwanie i długi proces. Egoizm i pychę trzeba z siebie zdejmować, tego uczy Biblia. Dostałam dużo więcej - rodzinę, której zawsze szukałam. Nauczyłam się siedzieć w domu, gotować, być żoną i matką – wyjaśnia Maja Frykowska.
Maja Frykowska o "Pewnego razu... w Hollywood"
O Mai Frykowskiej zrobiło się niedawno głośno w kontekście filmu Quentina Tarantino "Pewnego razu w… Hollywood". W hollywoodzkiej produkcji mieliśmy okazję widzieć sporo polskich akcentów. Pierwszym był oczywiście Rafał Zawierucha, który wcielił się w Romana Polańskiego.
Zaś drugim jest postać Wojciecha Frykowskiego, czyli dziadka Mai Frykowskiej. Kobieta po obejrzeniu filmu stwierdziła, że wokół zmarłego tragicznie mężczyzny "narosło wiele nieprawdziwych legend", z którymi ona zamierza walczyć. Domaga się również odszkodowania od amerykańskiego reżysera.
– Zabójstwo dziadka przez sektę Mansona to tragiczny i bolesny rozdział w historii mojej rodziny. Dziś walczę o prawdę po zamordowanym dziadku. A sprawa pieniędzy z odszkodowania jest trudną sprawą, jednak za wcześnie, by o tym mówić. Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze. Zależy mi, by przedstawić prawdę o tym, kim był i jaki był naprawdę Wojciech Frykowski – powiedziała portalowi Plejada Maja Frykowska.