Maja Hyży rozchorowała się w ciąży. "Ogólnie umieram"
Ostatnie dni są dla Mai Hyży wyjątkowo trudne. Wokalistka nie czuje się najlepiej i nie jest to spowodowane wyłącznie ciążą. O zdrowotnych kłopotach poinformowała fanów na Instagramie.
W Sylwestra Maja Hyży podzieliła się szczęśliwą nowiną. Piosenkarka, której rozpoznawalność przed laty przyniósł udział w programie "X Factor", latem po raz trzeci zostanie mamą. Wraz z obecnym partnerem Konradem Kozakiem spodziewają się drugiego dziecka.
W lipcu 2020 roku na świat przyszła Antosia. Tym razem wokalistka przeczuwa, że urodzi chłopca, choć pewności jeszcze nie ma. - Mam zupełnie inną skórę niż w ciąży z Tosią. Wcześniej dosłownie promieniałam, teraz wyglądam na zmęczoną. Do tego wymioty i brak energii - mówiła w rozmowie z WP.
Baby boom w polskim show biznesie
Niedawno Maja Hyży zaniepokoiła jednak fanów informacją o swoim stanie zdrowia. Jak zdradziła na Instastories, rozchorowała się i czuje się fatalnie.
- Mam wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dzisiaj to po prostu… zresztą widać, wszystko takie czerwone, suche mam (...) - mówiła wokalistka, przy okazji pytając fanów o radę, jakie specyfiki można stosować w ciąży.
- Ogólnie umieram. Nie mam energii do niczego. Nos mam zawalony i mam pytanko do was, czy kobiety w ciąży mogą robić inhalacje nie tylko z wodą z solą fizjologiczną? (...) - dopytywała.
Wygląda na to, że niezwykle aktywna zawodowo w ostatnim czasie artystka (koncertuje, nagrywa, a także pojawiła się na Sylwestrze TVP w Zakopanem) będzie musiała nieco zwolnić tempo, by wrócić do pełni sił.