Maja Sablewska dała Mazolewskiemu drugą szansę. Postawiła swoje warunki

Kryzys, jaki dosięgnął związek Mai Sablewskiej i Wojtka Mazolewskiego, wydawał się nie do naprawienia. Prowadząca program "Sablewskiej sposób na modę" miała podejrzenia, że narzeczony nie jest jej wierny. Kilka tygodni temu rozstała się z muzykiem.

Uczucie okazało się jednak silniejsze! Sablewska postanowiła dać Mazolewskiemu jeszcze jedną szansę. Postawiła jednak twarde warunki. Jakie?

Kilka tygodni później zaczęły pojawiać się spekulacje o kryzysie. Para przestała bywać razem na salonach, a media donosiły o zażyłości Mazolewskiego i aktorki, Natalii Rybickiej.

Sablewska powiedziała "dość"! Oznajmiła narzeczonemu, że ma dość ciągłej niepewności i zakończyła ich związek. Od tego momentu muzyk ponoć zaczął bardzo zabiegać o jej względy, co w konsekwencji przyniosło efekty.

Maja zdecydowała się dać ukochanemu jeszcze jedną szansę. Postawiła mu jednak warunki.

Musi na przykład dawać jej swój telefon, który ona mu notorycznie sprawdza. On teraz chodzi przy niej jak w zegarku. Musi się jej tłumaczyć z każdego spotkania i każdej godziny, której z nią nie spędza. Zero wyjść na imprezy ze znajomymi bez niej! - powiedziała "Faktowi" osoba z ich otoczenia.

Nie jesteśmy przekonani, czy ciągła kontrola to sposób na szczęśliwy związek. Mamy jednak nadzieję, że w przypadku Sablewskiej i Mazolewskiego się sprawdzi.