Majka Jeżowska została "zaczipowana". Rzucili się na nią antyszczepionkowcy
Majka Jeżowska ma za sobą już szczepienie przeciwko koronawirusowi. Artystka nie kryje zadowolenia z tego faktu. Jednocześnie śmieje się z teorii spiskowych, pisząc w sieci, że została "zaczipowana".
Według rządowych danych do 9 kwietnia zaszczepiono w Polsce 7,26 mln osób. Coraz młodsze osoby mogą zapisywać się na szczepienia. Preparat przyjęła już Majka Jeżowska. Z racji wieku artystka mogła zapisać się jeszcze zimą.
Piosenkarka pokazała zdjęcie, jak ją szczepiono. Nie podała w sieci nazwy firmy, której szczepionkę otrzymała. Zdradziła jednak, gdzie się szczepiła. Na przyjęcie preparatu musiała pojechać do Ostrołęki, gdzie dzień przed nią zaszczepiona została pisarka Katarzyna Grochola.
Jeżowska zawsze z uśmiechem podchodzi do wielu rzeczy, tak też było tym razem. Sama żartobliwie stwierdziła na Instagramie, że została "zaczipowana". W ten sposób wyśmiała wszelkie teorie spiskowej sugerujące, że w szczepionkach są czipy służące do kontroli i śledzenia ludzi.
"Zaszczepiona i 'zaczipowana'. Szybko i sprawnie. Pani Sabina z punktu szczepień w Ostrołęce wczoraj szczepiła Kasię Grocholę, a dzisiaj mnie. Dziękuję!" - napisała na Instagramie.
Część osób śledzących jej profil wyraziła aprobatę dla jej decyzji o zaszczepieniu się, m.in. Anna Dereszowska, Ada Fijał i poseł Michał Szczerba. W komentarzach pod postem pojawili się jednak antyszczepionkowcy, którzy negatywnie i mało kulturalnie oceniali podejście Jeżowskiej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
ZOBACZ TEŻ: Sukcesy Polski na Eurowizji