Małgorzata Foremniak może liczyć na córkę. To dzięki jej zeznaniom stalker trafił za kratki
[GALERIA]
Życie Małgorzaty Foremniak nigdy nie było usłane różami. Gdy jakiś czas temu zniknęła z show-biznesu, toczyła batalię sądową z byłym menadżerem, który ją oszukał, a później uporczywie nękał. Przeżyła również śmierć dwóch swoich partnerów: Waldemara Dzikiego oraz Tomasza Jędruszczaka. Musiała pogodzić się też z brakiem pracy, bowiem odkąd zrezygnowała z pracy na planie "Na dobre i na złe", a program "Mam Talent!" zniknął z anteny, jedynie sporadycznie pojawiała się na ekranie. Aktorka nigdy się jednak nie poddała. Zawsze może bowiem liczyć na wsparcie ukochanej córki. Poznajcie szczegóły tej niezwykłej relacji.
Dzięki mamie ma pracę
Aleksandra Jędruszczak jest córką Foremniak z pierwszego małżeństwa. Panie od zawsze łączyła wyjątkowa więź. Aktorka wspierała Olę, gdy jej biznes z projektowaniem torebek poniósł finansową klęskę. Pomogła jej wówczas, znajdując nową pracę. Dziś Jędruszczak zajmuje się układaniem grafików artystów w jednej z agencji artystycznych. Gwiazda nie sądziła jednak, że wkrótce to córka pomoże jej rozwiązać poważny problem.
Człowiek, który zmienił jej życie w koszmar
Jakiś czas temu menadżerem Foremniak został Dariusz G. Biznesmen, chwalący się licznymi kontaktami międzynarodowymi, miał być dla niej przepustką do wielkiego świata. Mężczyzna zapewniał, że chce pomóc aktorce rozwinąć jej karierę. Miał załatwić kontrakty z zachodnimi producentami. Z czasem czysto zawodowe relacje zmieniły się w coś bardziej osobistego. Dariusz G. obsypywał gwiazdę prezentami: kupował kwiaty i sukienki od znanych projektantów. Dawał do zrozumienia, że Małgorzata jest dla niego ważna. Do czasu.
Walka ze stalkerem
Pewnego dnia Foremniak przyłapała menadżera na fikcyjnej rozmowie telefonicznej na temat jej rzekomej roli. To był dla niej cios. Zrozumiała, że popełniła wielki błąd. Zdecydowała się jak najszybciej zerwać wszystkie kontakty z Dariuszem G. Ten miał jednak inny plan. Biznesmen nie chciał tak łatwo się poddać. Nie pogodził się z odrzuceniem i zaczął nachodzić Foremniak. Starał się zaszkodzić jej karierze po to, by pożałowała decyzji o rozstaniu.
- Jego chory umysł osacza z każdej strony. Coraz głebiej wpadasz w panikę. Boisz się już prawie wszystkiego. Mózg masz przeorany - mówiła w jednym z wywiadów.
Ogromne wsparcie
Przestraszona Foremniak długo jednak zwlekała ze zgłoszeniem sprawy na policję. Bała się, że dopiero teraz jej stalker zacznie się mścić. Obawy okazały się jednak bezpodstawne. Zgłoszeniem zajęła się prokuratura rejonowa, która przekazała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. Rozpoczął się proces. To właśnie wtedy aktorka odczuła największe wsparcie córki. Aleksandra towarzyszyła mamie na każdej rozprawie i to dzięki jej zeznaniom sąd skazał Dariusza G. na osiem miesięcy pozbawienia wolności i wydał zakaz zbliżania się do gwiazdy.
- Małgosia nieba by przychyliła nie tylko Oli, ale i pozostałym dzieciom. To teraz najważniejsze osoby w jej życiu. I one to czują - podsumowała znajoma Foremniak na łamach "Rewii".