Małgorzata i Radosław Majdanowie zbijają fortunę. Zarabiają nawet 40 zł w sekundę

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan podbijają polskie media, ale rozchwytywani są nie tylko w Polsce. Choć dla wielu ich fenomen nie był od początku jasny, to czy dzisiaj się to komuś podoba czy nie, to oni rozdają karty w polskim show-biznesie. Na tę chwilę nie mają sobie równych. Ludzie chcą ich oglądać, a oni chcą się pokazywać. Publiczny ekshibicjonizm to w przypadku tej dwójki interes na wagę złota. Dosłownie. Propozycje kontraktów nie mają końca, a oni nie zamierzają przepuścić żadnej okazji, żeby powiększyć swój majątek.

Choć dzisiaj oboje są gwiazdami TVN-u, to do niedawna wydawać by się mogło, że to Gosia zbiera największe żniwo medialnych kontraktów. Ku naszemu zdziwieniu, Radosław też nieźle zarabia. Dawno w polskim show-biznesie nie spotkaliśmy tak rozchwytywanego małżeństwa. I po licznych nieudanych miłosnych perypetiach miłosnych z przeszłości, dzisiaj wspólnymi siłami tworzą potęgę. Nie bez powodu są samozwańczymi polskimi Beckhamami.

Oboje musieli dużo przejść, zanim na siebie trafili

Radosław Majdan to były polski piłkarz. W 2000 r. zadebiutował w reprezentacji Polski. Później po licznych współpracach z innymi klubami piłkarskimi ogłosił zakończenie kariery sportowej. Dzisiaj Majdan wiedzie życie celebryty. Pozował nawet jako model do magazynów: "CKM", "Gala", "Joy", występował w wielu programach rozrywkowych, reality-show i talk-show, a także w teledyskach. Jego pierwszą żoną była projektantka mody Sylwia Majdan. O jego drugim małżeństwie z Dodą mówi się do dzisiaj. W 2016 r. zawarł związek małżeński z Małgorzatą Rozenek i wydaje się, że to już "ta jedyna". U boku znanych kobiet zyskał na ogromnej popularności, która przekłada się na zarobki.

Gosia Rozenek to córka ekonomisty związanego z Prawem i Sprawiedliwością . W 2004 r. została absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak zamiast prawnikiem, postanowiła zostać osobowością telewizyjną - i to z jakim powodzeniem! Mimo że jej rodzice nie do końca mogli pogodzić się z jej wyborem, to Rozenek po mistrzowsku poprowadziła swoją karierę, wychodząc przy tym na swoje. Ma za sobą niejeden udział w telewizyjnym show. W czasie studiów wzięła ślub z prawnikiem Łukaszem Bukaczewskim. Małżeństwo zakończyło się rozwodem. Następnie poślubiła aktora Jacka Rozenka, z którym ma dwóch synów: Stanisława i Tadeusza. Dzisiaj jej idylla trwa z Radosławem Majdanem i tym razem na horyzoncie nie widać czarnych chmur, a świetlaną przyszłość. We dwoje raźniej.

Ślub zmienił wszystko

Dla polskich Beckhamów rok 2016 to nie tylko przełom w życiu osobistym, ale także kontraktowym. Choć wcześniej każde z nich prowadziło swoje kariery, to tak naprawdę ich małżeństwo spotęgowało stawki i zapewniło medialny rozgłos, o którym wcześniej nawet nie śnili. - Są wysoko celebryckim małżeństwem, są na szczycie. Są na fali wznoszącej i zaczęło się to rzeczywiście od małżeństwa - powiedział "Super Expressowi" medioznawca Wojciech Szalkiewicz.

Duże pieniądze zaczęły pojawiać się na koncie Majdanów z momentem udziału w "Azja Express". To tam mogliśmy poznać ich bliżej. Za udział w hicie TVN-u dostali horrendalne wynagrodzenie w wysokości pół miliona złotych. Chwilę później Małgosia prowadziła także swoje dwa programy: "Projekt Lady" i "W dobrym stylu". Za pierwszy zgarnęła 200 tys. złotych. A według informatora z otoczenia gwiazdy, za program emitowany na TVN Style dostała niecałe 100 tysięcy złotych. Ale to nie wszystko. Wiadomo, że to w telewizji zarabiają największe pieniądze, ale na "drobne" kontrakty reklamowe również nie mają co narzekać. Za wspólne prowadzenie imprez kasowali 30 tys. zł. Kilka pokazów mody czy prezentacji dywanów, w które się angażowali, dało im blisko 150 tys. zł.

Na tym jednak nie koniec. W międzyczasie Małgosia wydała też książkę "Perfekcyjne maniery", za którą zgarnęła 60 tys. zł. Para łącznie zarobiła ponad milion złotych w jeden rok. I nie ma się czemu dziwić - pokochała ich nie tylko kamera, ale także widzowie. Suma, którą zarobili wspólnymi siłami, przyprawia o zawrót głowy. Jednak Majdanowie dopiero się rozkręcali.

Rok po ślubie dwukrotnie zwiększyli swój majątek

Później nie było gorzej. Rok 2017 tylko nakręcał medialny szum wokół jednego z najbardziej pożądanych małżeństw polskiego show-biznesu. Bardzo szybko zainteresowała się nimi sieć komórkowa, której zostali twarzami. Za udział w reklamie otrzymali w sumie 600 tys. złotych. - Małgosia jest wiarygodna dla reklamodawców. Wszystkie kampanie, w których bierze udział, są spójne z jej wizerunkiem. Z racji tego, że jest bardzo rozpoznawalna i lubiana, to stawki są gigantyczne - wyznała w rozmowie z WP Gwiazdy osoba z otoczenia prezenterki.

Rok po ślubie Rozenek-Majdan zaczęła też coraz bardziej udzielać się na Instagramie. Jej konto okazało się być świetną platformą reklamową. Nieoficjalnie mówiło się, że Rozenek wtedy już za jeden sponsorowany post mogła zażądać nawet 20 tys. złotych. Wówczas na jej profilu na Instagramie pojawiało się około pięciu wpisów miesięcznie. Oznacza to, że w 2017 r. sam Instagram przyniósł jej ponad milion złotych.

Co przyciąga reklamodawców? Półnagie zdjęcia w bikini to klucz do sukcesu. Jak się okazuje, takie posty cieszą się w social mediach największą popularnością. – Nie ma się co oszukiwać, gwiazda, która pokazuje ciało, zawsze może liczyć na większe zainteresowanie również w biznesie. Kontrowersyjne posty bardzo polaryzują fanów, ale napędzają też szum. Co za tym idzie: intratne kontrakty czy kampanie – tłumaczył w "Fakcie" agent gwiazd Filip Mecner.

Dodatkowo w sierpniu 2017 r. finał miał drugi sezon "Projektu Lady". Za udział w programie Rozenek ponownie dostała 200 tys. złotych. Poza tym w dalszym ciągu na TVN Style emitowany był jej program "W dobrym stylu", na którym łącznie zarobiła ok. 100 tys. złotych. Do tego wszystkiego należy dodać także wspólne prowadzenie imprez z Radosławem, które przyniosło im ok. 150 tys. złotych. 2017 rok przyniósł parze majątek, bo aż około 2 miliony złotych.

Nie tylko show, ale przede wszystkim biznes

Jednak to 2018 r. okazuje się być najbardziej dochodowy dla Majdanów. I mimo że jeszcze się nie skończył, to bije na łeb lata poprzednie. I ku zdziwieniu wszystkich, to Radosław gromadzi fortunę, jakiej nie spodziewał się nikt. Dzięki Gosi bardzo rozwinął się w show-biznesie i niewątpliwie ze swoich przysłowiowych "medialnych pięciu minut" czerpie garściami. Majdan ostatnio w 2 dni zarobił 7 milionów złotych - podaje portal Money.pl

Choć pomysł na biznes Radka nie spodobał się jego znajomym, to ten wspierany przez Gosię postanowił z niego nie rezygnować. Teraz oboje mogą cieszyć się zyskanym majątkiem. Radosław Majdan wypuścił linię własnych perfum, co według jego najbliższych doradców miało być słabym pomysłem. Obawiano się wówczas o przepełniony rynek innymi perfumami firmowanymi nazwiskami znanych osób. Jednak Radek postawił na swoim i dzisiaj na brak przychodów nie może narzekać. Marka VABUN odniosła ogromny sukces. Okazało się, że zapotrzebowanie na perfumy i kosmetyki dla kobiet, jak i mężczyzn produkowane przez firmę Majdana jest ogromne. Nowa marka zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych 28 czerwca 2018 r. – wtedy cena akcji wynosiła 1,86 zł. Jednak już po chwili podskoczyła do 3 i nieprzerwanie rosła. NewConnect zablokowało jej zakup dopiero, gdy cena jednej akcji osiągnęła wartość 6,40 zł. Do tego czasu jednak Radosław Majdan zdążył zarobić 7 mln zł. w dwa dni!

Jak podają portale ekonomiczne, Radosław zarobił 40 złotych na sekundę. Giełda dawno nie widziała tak udanego debiutu.

Ale to nie koniec finansowych sukcesów u boku znanej żony. Firma VABUN, którą z całych sił wspiera Gosia, kibicując mężowi, to jedno. W bieżącym roku obserwować mogliśmy losy najpopularniejszego małżeństwa na różnych krańcach świata w programie "Iron Majdan". Za dziesięć odcinków reality-show para zgarnęła okrągłe 200 tys. zł.

W 2018 r. po raz kolejny Gosia dostała swój program w TVN Style "Warsztat urody", za który ma okazję zgarnąć około 100 tys. złotych w skali roku - podaje osoba z otoczenia gwiazdy.

Ponadto, kiedy ostatnio Radek leżał kontuzjowany w domu, Małgorzata wyleciała do USA i zarobiła tam naprawdę niemałe pieniądze. Do Nowego Jorku udała się na specjalne zaproszenie na warsztaty makijażowe. Według informacji "Faktu", za ten wyjazd Rozenek zainkasowała swoją dolę w wysokości aż 200 tysięcy złotych. Do jej zadań należało wysłuchanie wykładu o kosmetykach, a także udanie się na wycieczkę śladami bohaterek serialu "Sex w wielkim mieście". Do tego dla Małgosi przewidziany był lot helikopterem dookoła Manhattanu czy wizyta w Metropolitan Museum of Art. Kwota zwala z nóg i naprawdę robi wrażenie.

Do końca roku zbiją fortunę

Rok 2018 się nie skończył, a na konto Majdanów już spłynęły grube miliony. Gosia ciągle udziela się na Instagramie, reklamując m.in. biżuterię. Biorąc pod uwagę stawki, jakie inkasuje Rozenek za tego typu kontrakty, na biżuterii zarobić może nawet pół miliona złotych. Do tego należy doliczyć posty na Instagramie, za które kasuje sponsorów 20 tys. zł za post oraz imprezy konferansjerskie o podobnej stawce. Przy dobrych wiatrach małżeństwo w bieżącym roku ma szansę na zgarnięcie grubo ponad 10 milionów złotych.

Kontrakty reklamowe, programy i firma to jedno. Nie należy zapominać, że Majdanowie dostają także darmowe ubrania, wyjazdy, urządzenia użytku codziennego i wiele innych gadżetów, których nie sposób podliczyć. Choć wcześniej byli znanymi osobistościami, to tak naprawdę w 2016 roku, kiedy postanowili się pobrać zaistnieli na dobre. Od 2 lat wiedzie im się naprawdę nieźle. Z roku na rok ich wartość rynkowa coraz bardziej rośnie. To jedna z niewielu par, która w sposób umiejętny robi wokół sienie nie tylko show, ale także ogromny biznes.