Trwa ładowanie...

Małgorzata Ostrowska pokłóciła się o PiS z liderem Lombardu. Spotykają się tylko w sądzie

Małgorzata Ostrowska chodziła na "czarne marsze", a lider Lombardu, Grzegorz Stróżniak, jest wielbicielem partii Kaczyńskiego. W zespole doszło do rozłamu.

Małgorzata Ostrowska pokłóciła się o PiS z liderem Lombardu. Spotykają się tylko w sądzieŹródło: East News
d4h8hc8
d4h8hc8

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", konflikt w kultowym zespole rockowym eskaluje. Trwa właśnie o walka o prawa autorskie do utworów stworzonych wspólnie przez Ostrowską i Stróżniaka. Podczas gdy lider formacji oburza się, że na demonstracji KOD-u odtworzono przebój "Przeżyj to sam", piosenkarka otwarcie krytykuje obóz rządzący. Obecnie Ostrowska i Stróżniak spotykają się tylko na sali sądowej.

- Grzegorz nie pytał mnie, czy Lombard może nagrać na płytę lub do programu telewizyjnego piosenki z moimi tekstami. Uważam, że to nasz wspólny dorobek i historia muzyki - mówi piosenkarka Małgorzata Ostrowska w rozmowie z "Wyborczą"

- Czuję się strażnikiem dorobku Lombardu - skomentował lider zespołu i kompozytor Grzegorz Stróżniak.

Choć konflikt między członkami formacji trwa od 2006 r., ostatnio przybrał na sile. Kością niezgody są poglądy polityczne.

d4h8hc8

– Ci, którzy porównują dzisiejsze czasy do rzeczywistości PRL, obrażają tych, którzy wówczas ryzykowali życiem lub je stracili walcząc o wolną i demokratyczną Polskę - mówił w jednym z wywiadów Stóżniak.

Artystka nie może pogodzić się z tym, że lider Lombardu wpływa na jej decyzje zawodowe.

– Gdy chciałam nagrać płytę, zapytałam Grzegorza, czy nie ma nic przeciwko wykorzystaniu piosenek Lombardu. Chciałam być wobec niego fair. Odpowiedź była negatywna. Mój menedżer próbował się z nim umówić, ale Grzegorz odwołał spotkanie. Grzegorz ani razu nie zgodził się na wykorzystanie jakiejkolwiek piosenki na płycie. Blokował też moje występy w telewizji – wyznała przed sądem Ostrowska.

Prawnik Stróżniaka twierdzi, że Ostrowska nadal może śpiewać swoje teksty, tyle że do innej muzyki. Z kolei pełnomocnik wokalistki domaga się prawa do swobodnego wykonywania utworów przez swoją klientkę. Sąd w Poznaniu dał obu stronom miesiąc na polubowne zakończenie sporu.

d4h8hc8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4h8hc8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj