Małgorzata Potocka utrzymuje się dzięki pomocy córek?
Małgorzata Potocka z show-biznesem związana jest od kilkudziesięciu lat. jednak w ostatnich latach coraz rzadziej możemy ją oglądać w filmach. Ostatnio aktorka pojawia się tylko na małym ekranie w serialu "Barwy szczęścia". Okazuje się, że Potocką finansowo wspierają córki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Starsza, Matylda pochodzi z małżeństwa Potockiej z artystą Józefem Robakowskim. Młodsza, Weronika to owoc miłości aktorki z Grzegorzem Ciechowskim. Małgorzata z obydwoma córkami ma doskonały kontakt i w każdej chwili może liczyć na ich pomoc. - Matylda właściwie mnie utrzymuje, zdejmuje mi z głowy wszystkie kłopoty. Weronika ze Stanów Zjednoczonych przysyła mi wszystkie moje ulubione suplementy i kolorowe ubrania. Chyba trochę za wcześnie się mną zajęły. To ja powinnam opiekować się nimi! – powiedziała Potocka w rozmowie z "Dobrym czasem".
Aktorka jednocześnie przyznała, że nie zawsze była dobrą matką. - Oj, myślę, że akurat Matyldę... zawiodłam. To były dla mnie ciężkie czasy. Starałam się, jak umiałam, ale nie byłam mamą na piątkę. Nie udawałam przed córkami, nigdy ich nie okłamywałam, nie grałam matki sukcesu. Ale też nie byłam autorytatywna, nie wymagałam podporządkowania, nie tresowałam ich.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.