Małgorzata Rozenek ma bardzo dużą wadę wzroku. Dlaczego nie nosi okularów?
Doskonałe ciało, zadbana twarz... Wydaje się, że Perfekcyjna Pani Domu nie ma żadnych problemów. A jednak! Okazuje się, że gwiazda telewizji musi korygować wzrok za pomocą soczewek kontaktowych lub okularów. Jej wada jest naprawdę duża, więc bez "wspomagaczy" widzi niewiele.
Wystarczy spojrzeć na zdjęcia Małgorzaty Rozenek-Majdan, które gwiazda umieszcza na swoim instagramowym profilu, by stwierdzić, że raczej nie gustuje w okularach. Wzrok wyostrzają jej soczewki. Tych, w przeciwieństwie do okularów, nie widać, więc do tej pory nie wszyscy wiedzieli o niedoskonałości żony Majdana.
- Ja mam wadę wzroku minus osiem - ujawniła gwiazda w rozmowie z "Super Expressem". Dlaczego nie nosi oprawek? Przecież te stylowe tylko dodają uroku. Jak się okazuje powodem nie jest próżność czy to, że Rozenek ich nie lubi. Niedawno dostała nawet jedne od męża. Zachwyciły ją, ale...
- Były przepiękne, wyglądałam w nich bosko. Do czasu, kiedy nie wstawiono w nie szkieł korekcyjnych. Przy mojej wadzie szkła do okularów wyglądają jak denka od słoików - powiedziała.
Może rozwiązaniem jest zdecydowanie się na zabieg laserowego usunięcia wady wzroku? W 2016 roku podobną operację przeszła Klaudia Halejcio. Aktorce defekt przeszkadzał w pracy w teatrze. Najwyraźniej słaby wzrok nie komplikuje życia Rozenek na tyle, by iść "pod nóż".
Soczewki kontaktowe w przypadku pani Majdan sprawdzają się. Tym bardziej, że nie przeszkadzają w trakcie treningów, a tym gwiazda oddaje się często. Noszenie okularów na siłowni czy sali gimnastycznej mogłoby być kłopotliwe. Chociaż Rozenek w okularach na pewno wyglądałaby uroczo.
ZOBACZ TEŻ: Perfekcyjna Pani Domu zarabia na nagości w mediach społecznościowych
