Małgorzata Rozenek-Majdan cała na biało. Ale to nie ubrania przyciągają wzrok

Małgorzata Rozenek nie obawia się jesiennej słoty. Na pokaz Jemioła stawiła się w białych, szerokich spodniach od projektanta. Dobrała do nich biały sweter. Na ramię zarzuciła złoty żakiet w biały, drobny wzór. Nie zakładała go - marynarka wisiała, przewieszona przez jedno ramię Rozenek. Wyglądało to nieco dziwnie, poza tym wydawało się, że okrycie może w każdej chwili spaść, co nie mogło być zbyt wygodnie. Ale gwiazda telewizji nic nie dała po sobie poznać.

Rozenek biały strój uzupełniła białymi szpilkami i torebką-workiem (Louboutin, około 1800 dolarów, czyli ponad 7 tys. zł). Wyglądała elegancko, ale nie wszystkim jej ubiór przypadł do gustu. Na instagramowym profilu niektórzy followersi gwiazdy stwierdzili, że tym razem to Majdan wyglądał lepiej. Były sportowiec zwykle ginie w cieniu pięknej żony, ale teraz było inaczej.

Jednak to nie biały strój i białe buty ani nawet nie elegancki Majdan przyciągają wzrok, gdy przegląda się zdjęcia udostępnione przez Rozenek. Na ostatnim z nich Małgorzata pozuje bowiem z czerwonym ferrari. Przed deszczem osłania ją hostessa trzymająca parasolkę z logo marki. Za nowe ferrari trzeba zapłacić średnio milion zł (ceny wahają się w zależności od modelu).

Rozenek ma słabość do drogich, pięknych aut. W zeszłym miesiącu pokazała swój nowy nabytek, a zakupy opisała dość żartobliwie, biorąc pod uwagę, że sama zarabia niemało: "Kiedy mąż daje ci kartę kredytową i mówi: kup sobie coś fajnego". Wcześniej pozowała przy srebrnym mercedesie, a zdjęcia okrasiła tagiem #szybcyiwściekli.