Małgorzata Rozenek-Majdan wydaje fortunę na edukację synów. Inwestycja już się zwraca
Telewizyjna gwiazda płaci fortunę za francuskojęzyczną szkołę swoich synów. Inwestycja odnosi skutek, ponieważ 11-letni Staś już wie, w jakim kierunku chce się kształcić w przyszłości.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Mentorka w programie "Projekt Lady" jest przekonana, że edukacja dzieci to dobrze zainwestowane pieniądze i nie należy na tym oszczędzać. Stara się robić wszystko, by wspierać synów w rozwijaniu ich pasji. - Mój starszy syn jest uzdolniony plastycznie i bardzo interesuje się architekturą - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Małgorzata Rozenek-Majdan.
Gwiazda TVN-u płaci rocznie 60 tys. zł. za edukację dzieci. 11-letni Staś wraz z młodszym bratem, 6-letnim Tadziem, chodzi do francuskiej szkoły w Warszawie. Małgorzata Rozenek-Majdan zauważyła, że nauka w elitarnej placówce przynosi rezultaty. Jej starszy syn nie tylko coraz lepiej rysuje, ale również zaczął sporo czytać o światowej architekturze. I właśnie z powodu jego zainteresowań Majdanowie postanowili zmienić trasę ostatnich rodzinnych wakacji w Azji.
- Zatrzymaliśmy się w Dubaju tylko dlatego, że Staś marzył o zobaczeniu na własne oczy najwyższego budynku świata Burdż Chalifę. Przejechaliśmy przez Zjednoczone Emiraty Arabskie tylko dla tych kilku chwil zachwytu Stanisława. I opłacało się, bo wieżowiec zrobił na nim ogromne wrażenie - powiedziałą gazecie Rozenek-Majdan.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.