Mama Edyty Górniak załamana jej przeprowadzką do USA
Kolejna zmiana
Piosenkarka przez długi czas nie potrafiła ułożyć swoich relacji z matką. Urazy z przeszłości sprawiły, że w ogóle nie miała z nią kontaktu. Niedawno po wielu latach milczenia postanowiła się z nią pogodzić. Gwiazda chciała, aby jej syn zbudował więź z babcią, której nie miał okazji dobrze poznać.
Ta decyzja okazała się jedną z najlepszych w jej życiu. Mama wspiera Górniak w sądowej walce z byłymi teściami oraz pomaga jej w wychowaniu wnuka. Niestety, ostatnio diwa postanowiła po raz kolejny się przeprowadzić. Tym razem wraz z Allanem zamieszkali w USA, co bardzo zasmuciło mamę wokalistki. W dodatku ta decyzja może bardzo nie spodobać się rodzicom Dariusza K. Dlaczego?
Odzyskała rodzinę
Z troski o syna
Górniak zdecydowała się zamieszkać w Kalifornii, ale planuje przyjeżdżać do Polski na nagrania programu "Hit, hit, Hurra!". Uważa, iż wyjazd pomoże jej w karierze, a Allan dzięki temu w końcu się odstresuje i zapomni o przykrościach jakich doświadczył ze strony rówieśników.
- On jest tam zupełnie inny, rozluźnia się. Tam zrzuca swój bagaż życiowych doświadczeń, trudnych emocji, które mu towarzyszą na co dzień, ale gdzieś go ukształtowały. Tam nikt nie wie o tych ciężarach. On nie musi chować wstydu, nikt nie wytyka go palcami - przyznała piosenkarka w jednym z wywiadów.
Słuszne obawy
Ta decyzja podłamała mamę Górniak. Pani Grażyna obawia się, że w praktyce bardzo rzadko będzie widywała córkę oraz wnuka, co tylko zaszkodzi ich relacji.
- Jej młodsza córka Małgosia mieszka w Londynie, więc widuje ją i córeczkę sporadycznie. A teraz na drugą półkulę wyjechała Edyta z synem. Obiecała, że będzie przylatywać do Polski dwa razy w miesiącu i że podczas przerw w nauce zabierze ze sobą Allana - powiedziała znajoma piosenkarki w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
Ryzyko jest duże
Przeprowadzka Górniak i Allana nie spodoba się również rodzicom Dariusza K., którzy niedawno w sądzie wywalczyli prawo do odwiedzin wnuka oraz rozmów telefonicznych.
Zgodnie z wyrokiem piosenkarka nie może utrudniać im kontaktów z Allanem. Jeżeli nie wywiąże się ze zobowiązań byli teściowie zapewne nie dadzą za wygraną i złożą kolejny pozew. To, czy w obliczu tych trudności wyjazd do USA był słuszną decyzją, okaże się w ciągu kilku najbliższych tygodni.