Ukochana synowa
Iwona Lewandowska w wywiadzie dla "Vivy!" nie szczędzi komplementów Ani Lewandowskiej.
- Ania jest wspaniała i czuwa nad wszystkim. Na lodówce zostawia Robertowi karteczki, co ma zjeść na śniadanie i czym popić. Ja też zawsze przywiązywałem wagę do diety, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mleko jest dla piłkarza szkodliwe, bo to z niego biorą się zakwasy. Ania nam to uświadomiła.