Mannei kłóci się z projektantką ślubnej kreacji: "Nawet za niego złotówki nie dostałam"
None
Sara Mannei
O co tyle szumu?!
Dwuczęściowa kreacja ślubna żony Artura Boruca wywołała sporo sensacji. Nietypowy strój znalazł wielu przeciwników, jak i zwolenników.
Stylizacja składająca się m.in. z efektownej spódnicy oraz swetra była szeroko komentowana. W jednym z odcinków programu Pytanie na śniadanie, Sara Mannei przyznała, że sama zaprojektowała ślubny strój. Jednak, jak twierdzi Marta Boliglova, założycielka marki Chaos, to ona uszyła dla szafiarki wzbudzający wiele zachwytów sweter oraz suknię jednej z druhen, o czym poinformowała w jednym z serwisów społecznościowych.
Sara Mannei, Artur Boruc
Proszę to usunąć! - zareagowała natychmiast Sara. Absolutnie nie zgadzam się na krypto reklamę kosztem mojego ślubu! Twoja firma nie zaprojektowała ani mojego topu ani Nadii sukienki a jedynie zrealizowała projekt ze zdjęć i rysunków! Wstyd żeby w ten sposób się promować. nie podoba mi się, że opowiadasz publicznie, ze jesteś autorką mojego topu. Obie wiemy ze to nieprawda. Dostałaś gotowy projekt, a Twoje krawcowe go jedynie szyły. (pisownia oryginalna)
Sara Mannei
Przepraszam bardzo, a czy tak jest napisane? Ani ja ani Ty droga Saro go nie zaprojektowałyśmy....tylko Ty w przeciwieństwie do mnie właśnie tak piszesz ...dostałam zdjęcia (rysunki??!!) sweterka i go wykonałam, za którego nawet nie podziękowałaś, chociaż na głowie stawałam, żeby go wykonać na czas.... - odpowiedziała Marta Boliglova. (pisownia oryginalna)
Sara Mannei, Artur Boruc
Mannei podkreśla jednak, że cały projekt jest jej autorstwa. Ja zleciłam Twojej krawcowej uszycie topu ze zdjęcia. Za pracę krawcowym zapłaciłam tyle ile sobie życzyłaś i miałaś świadomość, że nie życzę sobie abyś wykorzystywała ten fakt - stwierdziła. (pisownia oryginalna)
Sara Mannei
Właścicielka marki Chaos zarzuciła Sarze kolejne kłamstwo. No błagam... Nawet za niego złotówki nie dostałam, bo uczciwie nie chciałam kasować za prototyp zrobiony na szybko i na ostatnią chwilę. Komu Ty w takim razie zapłaciłaś, bo nie mi... - podsumowała.
Sara Mannei, Artur Boruc
Mannei, która aspiruje do bycia wyrocznią w sprawach mody, uznała chyba najwyraźniej, że ten upubliczniony konflikt do niczego jej się nie przysłuży. W efekcie większość kontrowersyjnych komentarzy została usunięta z Instagramu.
Co sądzicie o tej śliskiej sprawie?