Marcela Leszczak wciąż nie może się pozbierać. Za rozstanie płaci wysoką cenę
Marcelina Leszczak i Michał Koterski rozstali się niemal rok temu. Aktor układa sobie życie u boku nowej partnerki, za to modelka wciąż leczy rany po rozstaniu. Jak wyznała w ostatnim wywiadzie, korzysta z pomocy specjalisty.
Michał Koterski i Marcelina Leszczak poznali się w styczniu 2017 roku. Po zaledwie trzech tygodniach znajomości byli już zaręczeni, a jesienią zostali rodzicami Fryderyka. Niestety, płomienne uczucie aktorka i młodszej o 12 lat finalistki programu "Top Model" skończyło się równie szybko, jak się zaczęło. Na początku roku Marcelina Leszczak potwierdziła plotki o rozstaniu z synem znanego reżysera. Nie ukrywa, że boleśnie przeżywa koniec miłości. Nie tylko daje tego dowody na Instagramie, gdzie wielokrotnie wspomina o swoim smutku, ale także przyznaje to w wywiadach.
Misiek Koterski: "Nasz synek nie był planowany. To dar od Boga"
Wsparcie psychoterapeuty na szczęście przynosi efekty.
- Pracuję nad sobą i z dnia na dzień staję się coraz silniejsza - zapewnia Marcelina Leszczak w rozmowie ze wspomnianym tygodnikiem. - Ale to jest proces, który jeszcze potrwa - dodała.
Zdecydowanie szybciej po rozstaniu otrząsnął się zaś Michał Koterski. Aktor znalazł pocieszenie w ramionach koleżanki po fachu, Dagmary Bryzek. Oboje nie kryją się ze swoim uczuciem. Marcelina Leszczak podkreśla natomiast, że dziś skupia się przede wszystkim na swoim synku. I choć modelka nie wyklucza, że w przyszłości być może ułoży sobie życie u boku kogoś innego, zapewnia, że Fryderyk zawsze będzie dla niej najważniejszy.