Marcelina Zawadzka do bikini dobrała niecodzienne dodatki
"Wybierając się w podróż do Stanów, zawsze zabieram jak najmniej rzeczy ze sobą, gdyż uwielbiam tamtejsze vintageshopy, outlety i przeróżne dziwaczne sklepy, w których mogę wyszukać niezłe perełki…" - napisała Zawadzka.
Wbrew pozorom, to co miała na sobie w czasie sesji, nie pochodziło z amerykańskich sklepów, ale dodatki kojarzyły się jednoznacznie z USA.