Marcin Gortat chce założyć rodzinę. Marzy o żonie i dzieciach
[GALERIA]
Alicja Bachleda-Curuś i Marcin Gortat tworzyli piękną, acz tajemniczą parę. Choć wszyscy wiedzieli, że aktorka i koszykarz są razem, oni sami nigdy tego nie potwierdzili. Informacja o ich rozstaniu pojawiła się nagle i dla wielu była ogromnym szokiem.
Alicji ponoć nie odpowiadała wizja kury domowej, którą snuł przed nią ukochany. Tak jak wcześniej jednak, żadne z nich nie skomentowało tych doniesień. Dopiero w najnowszym wywiadzie z "Twój Styl Man" sportowiec uchylił rąbka tajemnicy i opowiedział nieco o swoim życiu prywatnym.
Zmiana priorytetów
Gortat przyznał, że coraz częściej myśli o zakończeniu sportowej kariery. Ostateczną decyzję chce podjąć po nowym sezonie. Nie ukrywa jednak, że w ostatnim czasie zmieniły mu się priorytety.
- Przyszedł wreszcie czas na sprawy fundamentalne. Chcę być już mężem i ojcem, najchętniej więcej niż jednego dziecka. (...) Wyszalałem się, sporo czasu spędziłem też w pojedynkę, tęskniąc za bliskimi. Z czasem moje priorytety się zmieniły, co nie znaczy, że gram na pół gwizdka - powiedział na łamach "Twój Styl Man".
Brakuje mu miłości
Ma wszystko. Fortunę na koncie, luksusowe samochody, drogie apartamenty i wakacje marzeń. Brzmi jak bajka. Gortatowi do pełni szczęścia brakuje jednak jeszcze jednego elementu układanki. Czegoś, czego nie kupi za żadne pieniądze.
- To jest tak: masz ogromną rezydencję, w garażu stoi kilka luksusowych aut, o jakich inni mogą tylko pomarzyć, rano budzi cię odgłos automatycznych zraszaczy trawnika w twoim ogrodzie, wstajesz i widzisz turkusową wodę w basenie... Ale jesteś sam, nie potrafisz się tym wszystkim tak do końca cieszyć - wyznał w magazynie.