Marcin Gortat o związkach. Nawet nie musiał wiele pisać, by wszyscy zrozumieli
Dobra rada od sportowca
Nie komentował swojego związku z Alicją Bachledą-Curuś, nie opowiadał nic nawet wtedy, gdy gruchnęła wiadomość o ich rozstaniu. Gortat udostępnił w swoich mediach społecznościowych grafikę, która wszystko idealnie podsumowała.
Romanse koszykarza
O miłosnych perypetiach Marcina Gortata pisze się od dawna. Koszykarz wielokrotnie przyznawał w wywiadach, że chciałby znaleźć partnerkę, z którą będzie mógł wreszcie zbudować silny związek i założyć rodzinę. Fani mu kibicują w tym od lat. Internauci z wypiekami na twarzy śledzili plotki o jego życiu prywatnym. Jakiś czas temu mówiło się, że Gortat romansuje z Dodą. Plotka szybko się rozmyła, a na horyzoncie pojawiła się Alicja Bachleda-Curuś.
ABC i Gortat
Gdy okazało się, że są parą, internauci trzymali za nich kciuki. To był jeden z niewielu związków gwiazd, który zainteresowani trzymali z dala od mediów. Przynajmniej robili wszystko, żeby tak było. Wspólnych zdjęć było jak na lekarstwo. Co w dobie mediów społecznościowych jest bardzo pozytywnym przykładem dla innych. Niestety sportowiec i aktorka rozstali się. O powodach różne źródła mówią co innego. Bachleda-Curuś i Gortat powstrzymali się od opowiadania o swoim związku.
O związkach
Internauci jednak szybko wyłapali, że grafika umieszczona przez koszykarza na Instagramie może być dobrym komentarzem do tego, co ostatnio wydarzyło się w jego życiu. Nie musiał wiele pisać, by podzielić się swoim zdaniem na temat związków. Na zdjęciu opublikowanym przez Gortata widnieje napis: „O najlepszych związkach nie pisze się wszędzie w mediach społecznościowych”. Nie sposób się nie zgodzić.
Internauci przyklasnęli
- Wszystko ma swoje dwie strony. Czasami brak śladów związku świadczy o braku chęci ujawnienia danej relacji. We wszystkim musi być umiar – skomentowała jedna z użytkowniczek. Gortat jako jeden z niewielu zachowuje jeszcze zdrowy rozsądek. Także za to cieszy się dziś taką popularnością w sieci.