Jest nieugięta
Małżeństwo jednak nie przetrwało próby czasu. Żona Kwaśnego postanowiła skierować sprawę do sądu i złożyła pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie męża. Choć pod koniec września miało dojść do pierwszej rozprawy, ostatecznie została odwołana.
- W najbliższym czasie żadnych posiedzeń nie zaplanowano. Strony wymieniają pisma i nie wiadomo kiedy dojdzie do pierwszej rozprawy - powiedział "Faktowi" rzecznik sądu.