Marcin Miller przybliży uczniom tajniki disco polo. "Mam ich zainteresować tym nurtem"
Powstaje pierwsza klasa o profilu disco polo - ta informacja zelektryzowała media. Pojawiają się pierwsze szczegóły i to z pierwszej ręki. Marcin Miller jest gotów na spotkania z młodzieżą.
Na Podlasiu powstaje w jednej ze szkół ponadpodstawowych klasa o profilu disco polo. To tam, w Michałowie, młodzi ludzie łaknący sławy i marzący o pracy na scenie mają nabierać wiedzy i odpowiedniego doświadczenia. Wiadomość błyskawicznie obiegła krajowe media i wywołała niemałe zamieszanie w środowisku tak muzycznym, jak i nauczycielskim, oraz wśród opinii publicznej.
Władze miasta podkreślają, że zaletą zajęć w klasie, której profil określany jest także jako "estradowy", ma być prowadzenie ich przez praktyków. Rzecz jasna, doświadczonych wykonawców disco polo. Jak dowiedział się "Fakt", jednym z nich ma być Marcin Miller z zespołu Boys.
Zobacz wideo: Klasa disco polo na Podlasiu. "Taką wymyślono dobrą zmianę w oświacie"
– Jeżeli młodzież będzie zadawała mi pytania dotyczące stricte disco polo i sukcesu w tej muzyce, to będę im o tym opowiadał. Będę mówił, w czym mogę pomóc, gdzie mogą się zgłaszać – opowiada "Faktowi" lider zespołu Boys.
Obecność Marcina Millera nie powinna dziwić. Klasa jest współtworzona we współpracy z agencją muzyczną Green Star, z którą związane są takie gwiazdy disco polo jak Akcent, Boys czy Milano. Marcin Miller przyznaje, że projekt był omawiany już od kilku miesięcy, ale był owiany tajemnicą. Piosenkarz jest gotowy na różne reakcje ze strony młodzieży, także na "rzucanie w niego papierkami".
Zapewnia, że także na wylewne okazywanie sympatii ze strony fanek, zaznaczając, że żona nie ma powodów do zazdrości. Piosenkarz dodaje też, że ma już pomysł na spotkania z uczniami.
- To ma być luźna rozmowa z uczniami. Ja nie mam ich zniechęcać do siebie tylko mam ich zainteresować tym nurtem muzyki. Mam tu zakontraktowane dwa lub trzy spotkania – wyjawił piosenkarz w rozmowie z tabloidem.