Marcin Prokop nie przyjaźni się z innymi gwiazdami. Dla kogo zrobił wyjątek?
Marcin Prokop uchodzi za jedną z tych gwiazd, które do show-biznesu podchodzą z poczuciem humoru i olbrzymim dystansem. Dziennikarza próżno szukać na towarzyskich spędach w stolicy i okazuje się, że to nie przypadek. Prokop w rozmowie z WP zdradza, że medialnie udziela się tylko zawodowo, a poza pracą raczej nie ma w tym biznesie miejsca na przyjaźń. Choć są wyjątki! Zobaczcie nasze wideo:
Prywatnie nie mamy czasu na roztaczanie licznych show-biznesowych przyjaźni. Po pracy zwykle wracamy do domu i zajmujemy się rodziną albo wyrywaniem chwastów w ogródku, a nie wałęsaniem się po czerwonych dywanach i całowaniem się w toaletach publicznych z obcymi mężczyznami lub kobietami po 22... Tak sobie wyobrażam prawdziwy show-biznes - tłumaczy nam ze śmiechem dziennikarz. Znamy się głównie z sytuacji zawodowych z gwiazdami. Nie buduje się raczej w tym świecie przyjaźni, przynajmniej ja nie mam takich doświadczeń - poza Szymonem Hołownią, Dorotą Wellman i może jedną, dwoma osobami - dodaje.
Najwyraźniej Marcin stawia na jakość, a nie ilość. Może to tajemnica jego sukcesu w show-biznesie?