Marcin Prokop pokazał luksusowy wóz. "Jeździ jak Hołownia po episkopacie"
Marcin Prokop testował jedno z najdroższych sportowych aut na świecie. Swoje wrażenia opisał za pomocą błyskotliwej metafory i kilku zdjęć, które mówią więcej niż słowa.
Nie od dziś wiadomo, że jedną z licznych pasji Marcina Prokopa jest motoryzacja. Prezenter "Dzień dobry TVN" słynie zwłaszcza z miłości do motocykli, ale i czterech kółek, o które dba w swoim przydomowym garażu. Zainteresowania Prokopa są doskonale udokumentowane na jego instagramowym profilu, gdzie imponujące maszyny są jednym z głównych bohaterów. Ostatnio dziennikarz TVN zamieścił w sieci swoje zdjęcie w jednym z najdroższych aut na świecie. Wybrał luksusowy model McLarena GT, dostępnego w Polsce od 2019 roku za cenę zaczynającą się od 237 tys. euro, tj. nieco ponad 1 mln złotych.
Swoje wrażenia z jazdy testowej opisał na Instagramie. Wystarczyło jedno zabawne porównanie do Szymona Hołowni i kilka zdjęć, by w pełni oddać emocje i rozbawić internautów do łez.
Biznesy Kuby Wojewódzkiego
"Zdjęcie motywacyjne z cyklu 'nie ma rzeczy niemożliwych'. Skoro mnie udało się zmieścić do McLarena GT, to znaczy, że ty też możesz wszystko" - zażartował Prokop. Jak zapewnił, sportowy wóz jeździ wyśmienicie, a konkretnie tak, jak "Hołownia po episkopacie". Marcin Prokop zasugerował jednak, że mimo wszystko, rozmiar jego i auta nie są ze sobą kompatybilne.
Internauci byli zachwyceni krótką, choć treściwą recenzją Prokopa, czego wyraz dali w komentarzach.
"Hołownia po episkopacie ... Dzięki udławiłabym się",
"Poziom testów motoryzacyjnych jakiego ten świat potrzebuje" - żartowali fani dziennikarza.
Trwa ładowanie wpisu: instagram