Marcinkiewicz zdradza szczegóły ślubu

Pamiętacie, co działo się, gdy padła wieść o tym, że Kazimierz Marcinkiewicz poślubił swoją 28-letnią ukochaną, Isabel? Wszyscy byli w szoku! Teraz małżonkowie zdradzają szczegóły ślubu, który był utrzymany w tajemnicy.

Szczegóły ślubu, który odbył się 21 sierpnia w Barcelonie państwo Marcinkiewiczowie zdradzili magazynowi Viva! Wyznali m.in., że oprócz nich na ślubie w polskim konsulacie było tylko 5 osób.

Kazimierzowi i Isabel towarzyszyli świadkowie wraz ze swoimi partnerami i przyjaciel byłego premiera. Świadkiem był Piotr, właściciel niedużej londyńskiej restauracji i Dorota, przyjaciółka panny młodej.

Państwo młodzi wystąpili w dość kosztownych strojach. Isabel miała na sobie rozszerzaną kreację ecru od Prady, a Marcinkiewicz elegancki garnitur od Armaniego... To wydatek kilkunastu tysięcy złotych.

Po 25 minutach było już po ślubie - wszystko odbyło się błyskawicznie. Państwo młodzi zaprosili swoich przyjaciół na kolację do hotelu.

Po ceremonii pojechaliśmy do najlepszego hotelu w Barcelonie. Jedliśmy gazpacho i sałatkę z lobstera - takiego dużego raka - opowiada Piotr, świadek.

Później do białego rana tańczyliśmy w hiszpańskim klubie. Tańce dyskotekowe, ale Iza i Kazimierz cały czas byli blisko siebie. Nie odstępowali się na krok - opowiada Ewa, dziewczyna środka.

Państwo Marcinkiewiczowie pilnie strzegli informacji o swoim ślubie. Polskie tabloidy dowiedziały się o nim dopiero 3 tygodnie po fakcie!

Teraz Isabel i Marcinkiewicz deklarują, że są szczęśliwi i, mimo znacznej różnicy wieku, tworzą udany związek. Czy były premier dokonał dobrego wyboru, poślubiając dziewczynę niewiele starszą od swoich dzieci?