Marek Barbasiewicz przez dekady był bożyszczem kobiet. Dopiero po latach wyznał, że jest gejem i ma partnera
Latami plotkowano o jego romansach z aktorkami. W latach 90. dokonał coming outu, bo został do tego zmuszony. Marek Barbasiewicz w jednym z wywiadów przyznał, że jest gejem, aby ukrócić poważne oskarżenie o porwanie nastolatki.
Kinowy i teatralny debiut Marek Barbasiewicz zaliczył jeszcze przed końcem studiów w 1967 r. Po "Ojcu" Hoffmana pojawił się produkcjach, takich jak: "Sanatorium pod klepsydrą", "Czterej pancerni i pies", "Zaklęty dwór", "Rodzina Połanieckich", "Magnat", "Pożegnanie z Marią" czy "Wszystkie pieniądze świata".
Niemal od razu przylgnęła do niego łatka amanta. Fantazjowało o nim kilka pokoleń kobiet, bo choć lata mijały, magnetyzm aktora nie słabł. U boku przystojnego, wysokiego blondyna wciąż nie pojawiała się żadna kobieta, dlatego co rusz plotkowano o domniemanych romansach z koleżankami z planu.
Aparycja i popularność miały też swoją nieco mroczniejszą stronę. Aktor został wciągnięty w medialną aferę, a pod jego adresem padły poważne oskarżenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znani, którzy dokonali coming outu
- Pewna matka oskarżyła mnie, że przetrzymuję jej nastoletnią córkę. Dziewczyna wymyśliła tę historię dla rodziców, bo sama poszła w Polskę. To przelało czarę goryczy. Chciałem też uciąć te wszystkie spekulacje, informacje z gazet, że jestem z tą albo tamtą panią - wyznał w jednym z wywiadów.
Po tych wydarzeniach w 1992 r. w rozmowie z magazynem "Pani" Marek Barbasiewicz dokonał coming outu. Wyznał, że jest gejem i od 1978 r. jest w szczęśliwym związku ze swoim partnerem. Był jedną z pierwszych znanych osób, które zdecydowały się "wyjść z szafy".
- W moim środowisku nie spotkałem się z jakąś szczególną niechęcią, niezrozumieniem. Nie przewidziałem jednak, że wyznanie to uderzy w moją rodzinę. Bracia są wojskowymi, służą w lotnictwie, marynarce. Wojsko to hermetyczne środowisko. Były kpiny, szydzenie, nad tym niestety nie zastanawiałem się - mówił w tym samym wywiadzie.
Kilka lat temu aktor ponownie poruszył temat coming outu w rozmowie z mediami.
- Nagle poczułem się sklejony ze sobą, szczery, niezmuszony do przemilczeń. Od wielu lat jestem w stałym związku. Więcej nie trzeba mówić. Nie chcę, by ten fakt przekroczył granicę informacji - stwierdził Barbasiewicz w wywiadzie dla tygodnika "Życie na gorąco".
Aktor chroni dane personalna swojego partnera i nie chce o nim mówić. W tym samym wywiadzie przyznał też, że o swojej orientacji przyznał się mamie dopiero przed wywiadem dla "Pani". Było jej jedynie żal, że nie założy rodziny, w której pojawią się dzieci.