Marek Piekarczyk nie jest już wokalistą TSA
Muzyk potwierdził, że rozstał się z zespołem pod koniec ubiegłego roku. Na razie nie znamy powodów odejścia.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Właściwie to odszedłem z TSA już w grudniu 2017 r. (...) Zespół TSA będzie pewnie koncertował, ale z innym wokalistą. Dowiedziałem się niedawno, że szukali kogoś na moje miejsce już przeszło rok temu - przyznał Piekarczyk w rozmowie z magazynem "Teraz Rock".
Muzyk związany był z TSA od 1981 r. Swój ostatni koncert z zespołem zagrał 24 marca w Gostyniu. Co ciekawe, o rozłamie w zespole plotkowano już od grudnia ubiegłego roku. To właśnie wtedy na facebookowym profilu artysty pojawił się wpis, który mówił, że koncert w Gomunicach będzie "prawdopodobnie ostatnim". Jednak po kilku godzinach został on skasowany.
Wciąż czekamy na oficjalny komunikat zespołu. Również Piekarczyk jest oszczędny w słowach. Pod swoim ostatnim wpisem na Facebooku odpowiedział jednej osobie, że "szanuje fanów - dlatego odszedł". Artysta ostatnimi czasy koncertował głównie pod swoim nazwiskiem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.