Margot Robbie w problematycznej sukni. Robiła dobrą minę do złej gry
Margot Robbie była o krok od wpadki. Dosłownie i w przenośni. Ekstrawagancka suknia naprzykrzyła jej problemów na czerwonym dywanie. Nie uszło to uwadze czujnym fotoreporterom.
Margot Robbie intensywnie promuje najnowszy film ze swoim udziałem, "Babilon". Wraz z kolegami i koleżankami z obsady pojawia się na kolejnych światowych premierach, co oznacza kolejne czerwone dywany. I kolejne spacery przed tłumem fotoreporterów i spragnionych spotkania fanów. Każdy z nich należałoby przejść z wdziękiem i gracją. Tak, by sieć obiegły jak najlepsze zdjęcia.
Tym razem, w Sydney, Robbie miała jednak spory problem ze swobodnym przechadzaniu się po czerwonym dywanie. Wszystko przez suknię, którą wybrała. Kłopot nie stanowiła jednak gorsetowa góra i opinający biust dekolt. Chodziło o dół sukni, a raczej jej fantazyjne rozcięcie.
Zobacz wideo: Hity i klapy. Najgłośniejsze filmy 2022 roku
Rozporek sukni sięgał praktycznie biodra Robbie, przez co aktorka musiała zwracać uwagę, czy poły materiału przy każdym jej ruchu nie rozsuwają się za bardzo, a gapie nie zobaczą tego, czego nie powinni. Dodatkowo problematyczna okazała się długość sukni, bo... plątała się aktorce między nogami. Nie obyło się bez drobnej pomocy ekipy Robbie.
Mimo to aktorka nie poddała się trudnościom i robiła dobrą minę do złej gry. Pozowała z wdziękiem i posyłała hollywoodzkie uśmiechy, prezentując błękitną kreację z orientalnym czerwonym haftem. Jak się wam podoba w tej odsłonie?