Marianna Schreiber nie chodzi na siłownię. Napisała, co robi, by mieć takie ciało

Marianna Schreiber z impetem wkroczyła do świata mediów i skwapliwie korzysta ze swoich 5 minut sławy. Choć ta okupiona jest małżeńskim i wizerunkowym kryzysem, najwyraźniej 34-latka jest gotowa zapłacić wszelką cenę za spełnienie swoich marzeń. Po głośnym udziale w "Top Model", Schreiber trafiła też do talk show Kuby Wojewódzkiego, a także prężnie działa na Instagramie.

Tam też zdradziła fanom sekret swojej szczupłej sylwetki, którą przed paroma tygodniami komplementowali jurorzy show dla modelek, i którą teraz tak chętnie pokazuje w sieci. Idealnie wyrzeźbiona talia małżonki działacza PiS robi wrażenie, podobnie jak jej przepis na doskonałą formę. Za tą, jak się okazuje, wcale nie stoją godziny spędzone na siłowni.

Ja zdradziła Marianna Schreiber, na siłownię po prostu nie ma czasu. Najczęściej ćwiczy więc sama w domu lub uprawia sport z córką.

"Gdy potrzebuję ochłonąć, ćwiczę, biegam, spaceruję, skaczę na trampolinie. Kiedy to robię? - często wraz z moją córką albo gdy już zaśnie. Nie chodzę na siłownię (nie mam na to czasu). Szczerze powiedziawszy, nawet jej nie potrzebuję, ponieważ sama umiem zadbać o swoją formę" - wyznała śmiało.

"Nie jestem trenerem fitness, ale staram się wykonywać ćwiczenia, które kiedyś mi ktoś pokazał wzbogacone o te z internetu i od tylu lat jeszcze nic sobie nie 'naciągnęłam', choć wiem, że może nie są idealnie perfekcyjne. Jeżdżę konno razem z córką, jeżdżę na rolkach, gdy ona jedzie obok na hulajnodze bądź na rowerze" - czytamy we wpisie Schreiber.

Efekty tej samodzielnej aktywności rzeczywiście są do pozazdroszczenia.