Marina pokazuje brzuch, a Instagram zapełnia się hejtem
Słynna wokalistka i żona Wojciecha Szczęsnego zamieściła nagranie, na którym pozuje w stroju bikini, pokazując szczupły brzuch. W sieci rozgorzała prawdziwa dyskusja: jedni krytykowali artystkę za wpędzanie Polek w kompleksy, inni zażarcie jej broniły.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Kochane jestem dumna ze swojego ciała, przede wszystkim dlatego, że rozwijało się w nim życie mojego synka. Niestety nie zdradzę Wam recepty na smukłą sylwetkę, ponieważ po urodzeniu nie stosowałam diet odchudzających ani ćwiczeń. W ciąży nie ćwiczyłam i rozpieszczałam siebie słodkościami tak jak i teraz ... (włoskie lody)Oczywiście staram się jeść zdrowo natomiast myślę, że w moim przypadku za figurę na którą nie narzekam muszę podziękować rodzicom,czyli dobrym genom. Choć powoli zaczynam myśleć o tym, by zacząć ćwiczyć to na razie nie traktuję tego jako priorytet. Oczywiście zostało mi kilka kg po ciąży , ale na razie nie mam nawet czasu o tym myśleć... wstydu nie ma. Tak więc ja dopiero otworzyłam swój sezon na bikini" - napisała za pośrednictwem Instagrama. Jednocześnie zamieściła film, na którym prezentuje płaski brzuch. Niejedna nastolatka mogłaby go zazdrościć Marinie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na reakcję nie trzeba było długo czekać.:
"O żesz! Ale Ci się dostanie! Odważny post. No jak to można być szczupłym po ciąży? No jak? No przecież zwyczajowo trzeba przytyć pierdyliard kilogramów. 1...2...3....show must go on...".
I faktycznie. Nie upłynęło sporo czasu, a profil piosenkarki zapełnił się przykrymi komentarzami:
"Nie ty pierwsza i nie ostatnia masz taka figurę po ciąży. Lubię cię, ale narcyzm sięga zenitu. Urodziłam dwoje dzieci i figurę mam nie gorszą od Ciebie (może lepszą). Ogrom kobiet ma piękną figurę po ciąży to nic nadzwyczajnego". Inna użytkowniczka dodała:* "Marina nie jest ani trenerką, ani sportsmenką więc wstawianie zdjęć swojego ciała jest totalnie nieuzasadnione. No ale jak się nie można pochwalić niczym innym". *
"Jak laska wrzuci fotę z sadłem i rozstępami na 2 metry to jest ok. Wszyscy piszą jaka odważna i tak pięknie wygląda. A takie fotki zadbanego ciała was irytują i wkurzają? Zazdrość od was wali na kilometr. Życzę więcej rozstępów i sadła wredne baby!" - broniły jej fanki.
Marina jest gwiazdą, która wzbudza wyjątkowo skrajne emocje w social mediach. Jakiś czas temu zarzucano jej, że ukrywała ciążę, teraz że zbyt szybko wróciła do formy po porodzie. Może tym razem wyciągnie z tego lekcję, by prywatą dzielić się wyłącznie z rodziną.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.