Marta Kaczyńska wkrótce zostanie mamą po raz trzeci. Bliźnięta nie są wykluczone
Córka pary prezydenckiej ma już dwie córki z poprzedniego małżeństwa. W rozmowie z "Super Expressem" ginekolog wyjaśnia, jaka jest szansa, że Marta tym razem urodzi bliźnięta. W końcu w jej rodzinie był już taki przypadek.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kaczyńska jest mamą 15-letniej Ewy i 11-letniej Martyny. Obie córki pochodzą ze związku z Marcinem Dubienieckim. Po rozwodzie Marta związała się z biznesmenem z Trójmiasta, Piotrem Zielińskim. Za kilka miesięcy para powita na świecie wspólne dziecko. Mówi się, że jeśli ktoś miał rodzica bliźniaka, to sam również może doczekać się bliźniąt. Ojciec Marty, Lech i jej stryj, Jarosław, byli niemal nie do rozpoznania. Doktor Jacek Tulimowski twierdzi jednak, że Kaczyńska ma nikłe szanse na powtórzenie wyczynu swojej babci.
- Szansa na ciążę mnogą jest niewielka, to zaledwie 1.25 procent wszystkich ciąż i około 2.5 procent wszystkich urodzeń. Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo ciąży mnogiej, np. bliźniaczej, to w przypadku, gdy u pani Marty Kaczyńskiej w rodzinie była ciąża bliźniacza, u jej babci, to u niej samej prawdopodobieństwo rośnie ale nadal jest niewielkie. Gdyby to pani Marta Kaczyńska urodzona była z ciąży bliźniaczej a do tego ojciec jej dziecka miał w rodzinie bliźniaki, to wówczas współczynnik pojawienia się ciąży bliźniaczej jest wyższy - wyjaśnia ginekolog w "Super Expressie".
Lekarz już teraz wie jednak, że Marta najprawdopodobniej urodzi trzecią dziewczynkę.
- Bardziej bym się skłaniał do tego, że patrząc na wiek mamy i taty, około 40., dziecko będzie miało płeć żeńską. Jest natomiast większa szansa na to, że może urodzić się dziewczynka, bo generalnie u mężczyzn po 40. roku życia plemniki z chromosomem X (żeńskim) są bardziej żywotne niż z chromosomami Y (męskim). To oznacza, że mężczyźnie po 40. częściej może urodzić się córka - dodaje Tulimowski.
Wszystko wskazuje zatem na to, że Kaczyńska wkrótce będzie otrzymywać 1000 złotych z programu 500 plus (na dwoje najmłodszych dzieci), a nie 1500 (w przypadku urodzenia bliźniąt). W swoim felietonie w tygodniu "Sieci" wypowiedziała się o nim w samych superlatywach.
"Wprowadzenie programu 500 plus zaowocowało wzrostem dzietności Polaków i podwyższeniem komfortu życia wielu rodzin. Dzieci zyskały środki na zaspokojenie podstawowych potrzeb oraz możliwości rozwoju" - napisała.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.