Marta Wierzbicka wjechała samochodem pod tramwaj
Marta Wierzbicka przez swoją nieuwagę, podczas jazdy samochodem w centrum Warszawy, wjechała pod tramwaj. Gwiazda "Na Wspólnej" została ukarana mandatem. To jednak nie koniec dramatycznych wydarzeń.
Do wypadku doszło w środę późnym popołudniem na wysokości Ogrodu Saskiego. Aktorka znana z serialu "Na Wspólnej" chciała zdążyć przed tramwajem i skręcić z ulicy Marszałkowską w Królewską. Niestety pojazd komunikacji miejskiej był szybszy i zderzył się z żółtym nissanem Marty Wierzbickiej - czytamy w "Fakcie". Na miejsce kolizji została wezwana policja oraz inspektorzy Tramwajów Warszawskich. Po składaniu wyjaśnień przez aktorkę doszło do innego zdarzenia. Radiowóz potrącił jednego z inspektorów. Potrzebna było interwencja pogotowia.
Na miejscu kolizji widziany był także Maciej Zawadzki, z którym Wierzbicka rozstała się kilka tygodni temu. W oficjalnym oświadczeniu podkreśliła, że nadal są przyjaciółmi. Dobrze, że w trudnych chwilach Marta ma na kogo liczyć.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski