Martyna Wojciechowska z córką
Martyna Wojciechowska jest na ustach wszystkich. Ostatnio sporo schudła, pojawiły się spekulacje na temat jej wyglądu. Dziennikarka zdecydowała się wyznać, że utrata kilogramów związana jest z chorobą. Przyznała, że nie czuje się dobrze i musi poddać terapii.
To spowodowało kolejną lawinę plotek. Niektórzy sądzili, że Wojciechowska choruje na malarię. Gwiazda oświadczyła, że nie. Przeczytałam dzisiaj, że jestem chora na malarię. Nie jestem chora na malarię i chciałabym jeszcze raz prosić wszystkich, żeby zaprzestali stawiania mi diagnozy, bo to naprawdę nie pomaga - napisała na swoim facebookowym profilu.
Wojciechowska obecnie zrezygnowała z czynnej pracy zawodowej, aby skupić się na leczeniu. Oznacza to również, że córka, którą wychowuje prawdopodobnie trafi pod opiekę taty lub innych członków rodziny.
Dziennikarzom, którzy dopytują, z kim zostaje moje Dziecko chciałabym powiedzieć raz (liczę na to, że skutecznie), że albo jest ze mną i spędzamy czas razem albo pod dobrą opieką Najbliższych.
Marysia ma obecnie 7,5 roku.
Martyna Wojciechowska nie poddaje się, walczy i dziękuje wszystkim za ciepłe słowa oraz wsparcie: To daje niesamowitą siłę, a ja wiem, że w końcu odzyskam dawną energię. I znów, jak zawsze, będę przesuwać horyzont. Bo przecież Niemożliwe Nie Istnieje, a wszystko co najlepsze wciąż przede mną!
Trudny czas w życiu dziennikarki zbiegł się z promocją linii jej ubrań Martyna X LifeStab. Motto, które Wojciechowska zdecydowała się umieścić na czapkach to "Niemożliwe nie istnieje".