Martyna Wojciechowska: walczy z tropikalną chorobą?
Martyna Wojciechowska
Kilka dni temu Martyna Wojciechowska opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała swoich fanów, że jest ciężko chora. Była to odpowiedź dziennikarki na liczne spekulacje na temat jej życia prywatnego. Media sugerowały, że Wojciechowska sporo schudła, bo znalazła nową miłość. Prawda okazała się mniej przyjemna.
Martyna nie zdradziła, co jej konkretnie dolega. W ostatnich latach chorowała poważnie już kilka razy. W wywiadach opowiadała o przebytym nowotworze, złamanym kręgosłupie i chorobie tropikalnej. Lekarze ponoć ostrzegali ją, że nie powinna ryzykować podróży w egzotyczne zakątki świata. Wojciechowska nie posłuchała. Czy teraz płaci za to najwyższą cenę?
Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska
Wojciechowska wiele razy otarła się o śmierć. W dzieciństwie spadła ze schodów i straciła przytomność. Jakiś czas później do wanny, w której brała kąpiel, wpadła podłączona do prądu suszarka. Dziennikarka ma za sobą również poważny wypadek samochodowy, w którym zginął jej przyjaciel, a ona doznała urazu kręgosłupa. W jednym z wywiadów wspominała również o wybuchu motorówki, którą pływała. Skończyło się to dla niej poparzoną twarzą. Kilka lat temu walczyła z wirusem gorączki krwotocznej.
Większość z nas może zdobywać góry. Ja jestem tego dowodem: dwa razy złamany kręgosłup, chemioterapia, dwie ciężkie operacje, astma, niewydolność żylna. Wydawałoby się, że jestem wrakiem człowieka. Nie wiem, czy to za sprawą treningu, czy wyjątkowo silnej psychiki, ale czasami wydaje mi się, że góry nie tylko udaje mi się zdobywać, ale też je przenosić - mówiła.
Martyna Wojciechowska
To, co spotkało ją teraz, było jednak zaskoczeniem dla niej samej.
Gdyby kilka miesięcy temu ktoś powiedział mi, że mogę być tak słaba, to nigdy bym nie uwierzyła, bo znam swój organizm i wiem, jak szybko potrafi się regenerować. Tym razem było inaczej. Na szczęście jestem pod opieką specjalistów, którym ufam, i wiem, że ostatecznie wszystko się ułoży. Przede mną jeszcze wiele tygodni leczenia, ale jestem dobrej myśli - powiedziała w rozmowie z tabloidem.
Wszystko wskazuje na to, że Wojciechowska zapadła na malarię.
Martyna Wojciechowska
Martyna już nie pierwszy raz zaraziła się egzotyczną chorobą. Mówi się, że walczy z malarią. To wirus, który wykańcza organizm - zdradził informator "Super Expressu".
Mamy nadzieję, że Wojciechowska szybko wróci do zdrowia, za co trzymamy kciuki.