Martyna Wojciechowska znów zakochana

Długo zapewniała, że mężczyzna nie jest jej potrzebny do szczęścia. Martyna Wojciechowska spełniała się w macierzyństwie, sportach ekstremalnych oraz zawodowo. Kolejne nieudane związki były powodem jej frustracji. Twierdziła, że mężczyźni się jej boją lub nie wytrzymują jej zawrotnego tempa życia.

W wywiadach deklarowała, że nie boi się samotności. Od pewnego czasu nie musi się z nią zmagać. "Na żywo" dowiedziało się, że podróżniczka i dziennikarka znów jest szczęśliwie zakochana.

Miała na koncie kilka poważnych związków, które zakończyły się rozstaniem. Z milionerem Leszkiem Czarneckim planowała ślub. Z płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem ma córkę, 7-letnią Marysię. Para rozstała się niedługo po narodzinach dziecka. Dłuższej relacji nie udało się też stworzyć z rajdowcem Jarkiem Kazberukiem.

Potrzebuję mężczyzny, którego będę szanować. Takiego wilka, który położy mi łapę na karku i lekko mnie przyciśnie - deklarowała.

Zdaje się, że w końcu znalazła odpowiedniego kandydata. Ukochany Wojciechowskiej pracuje jako ratownik górski.

Jest od niej młodszy o kilka lat. Bije od niej blask. I ten zadziorny błysk w oku. Martyna jest szczęśliwie zakochana - powiedziała "Na żywo" znajoma dziennikarki.

Martyna nie chce wypowiadać się na temat swojego życia prywatnego. Twierdzi, że najważniejszą osobą nadal jest jej córka. Nie ukrywa jednak, że ma powody do radości.

Można być kobietą niezależną i jednocześnie dzielić z kimś życie. Jestem teraz bardzo szczęśliwa i bardziej niezależna niż kiedykolwiek - wyznała.

Czy z nowym mężczyzną u boku w końcu ułoży sobie życie?