Maryla Rodowicz była w ciąży z Danielem Olbrychskim!
None
Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski
Niewiele osób wie, że piosenkarka i aktor byli kiedyś razem. W latach 70. połączył ich płomienny romans, który początkowo próbowali ukrywać. Para miała jednak wobec siebie poważne zamiary.
Mimo że Daniel oficjalnie wciąż był żonaty, planował z Marylą wspólną przyszłość. Kiedy więc okazało się, że Rodowicz urodzi mu dziecko, był wniebowzięty. Niestety, artystka wkrótce poroniła, a związek się rozpadł.
Dlaczego?
Maryla Rodowicz
Chcieliśmy mieć dzieci. Niestety Maryla poroniła. Za dużo pracowała, nie umiała się ochronić. Może potem wyciągnęła z tego wnioski, bo urodziła Krzysztofowi Jasińskiemu fantastyczną pareczkę: Jasia i Kaśkę. Wydaje mi się, że to są bardzo udane dzieci. Byłem przekonany, że to jest na całe życie - zdradził Olbrychski w książce "Maryla. Życie Marii Antoniny".
Daniel Olbrychski
Tylko w pewnym momencie zacząłem nie wytrzymywać tych ciągłych wyjazdów i powiedziałem jej o tym. Ale Maryla nie potrafiła bez tego żyć, to było dla niej bardzo ważne. I słusznie, bo udowodniła przez kilkadziesiąt lat fantastycznej, nigdy nieopadającej kariery, że jest królową - dodał.
Maryla Rodowicz
Choć Olbrychski porzucił dla Maryli żonę, Monikę Dzienisiewicz, a także poświęcił swoją karierę aktorską, ich związek nie przetrwał długo. Piosenkarkę irytowało, że ukochany nie odstępuje jej nawet na krok. Daniel jeździł za nią w trasy koncertowe i nie pozwalał odetchnąć.
Daniel Olbrychski
Dla Maryli zawiesiłem swoją działalność artystyczną. Pracowałem tyle, że już nie wypadało mniej. Grałem trochę w teatrze, bo miałem jakieś zobowiązania. A jak potrzebowałem pieniędzy, chociażby dla Moniki i naszego syna Rafała, to mi mój pianista błyskawicznie organizował koncerty w okolicach, gdzie Maryla akurat występowała. Nie miałem już siły jeździć po tych NRD czy Bułgariach, czy salach koncertowych w Polsce i zostawałem w domu. A jej się te trasy przedłużały. Kolacje w SPATiFie, samotne powroty do domu - wyznał.
Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski
Olbrychski przyznał, że gdyby na świecie pojawiło się ich wspólne dziecko, być może wszystko potoczyłoby się inaczej. Podobno Maryla była jedną z jego największych miłości i z ogromnym żalem przyjął decyzję o jej odejściu. Żałował, że nie udało mu się w porę uzyskać rozwodu od Moniki.
Daniel Olbrychski
Poczułem, że mi życie przez palce przecieka. Może gdybyśmy mieli dziecko.... Może było dla Marylki jakimś wielkim dyskomfortem, że jest w związku z żonatym mężczyzną. Mnie się wydawało, że to nie jest istotne, a dla niej mogło być ważne. Może gdyby Monika dała mi rozwód... Maryla twierdziła, że na złość nie dawała. Nie chciałem niczego robić na siłę, żadnego orzekania o winie, żadnego prania brudów. Maryla chyba miała rację, bo w miesiąc po tym, jak się rozstaliśmy, dostałem rozwód od Moniki - opowiedział.
Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski
Pakowałem swoje rzeczy do jednej walizeczki. Biorę skarpetkę, a Maryla łapie za tę skarpetkę i nie chce puścić. Musiałem jej palce odginać. Żal jej było, że coś się kończy. Nie powiedziała: "Zostań! Nie odchodź!". Nie, tylko trzymała jedną rączkę za skarpetę, a jej palec po palcu odginałem i tak spakowałem się i wyprowadziłem do Grand Hotelu - zakończył.
Maryla Rodowicz
Olbrychski bardzo poważnie traktował związek z legendą polskiej sceny. Ciekawe, jak potoczyłyby się losy zakochanych, gdyby zdecydowali się na małżeństwo i wspólne dzieci. Jak sądzicie?