Wydatki Maryli Rodowicz biją na głowę jej emeryturę. Wkrótce dostanie więcej
Maryla Rodowicz to jedna z tych sław, które, mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, ciągle pracują, żeby jakoś wyżyć. ZUS o nich nie zapomina i oferuje w tym roku podwyżkę świadczeń.
Wydatki Maryli Rodowicz biją na głowę jej emeryturę. Wkrótce dostanie więcej
Zasada jest prosta. Emerytury wyliczane są na podstawie stażu pracy i wysokości oskładkowanego wynagrodzenia. Niestety większość artystów odprowadzała do ZUS absolutnie minimalne składki, albo wcale tego nie robiła. Stąd w jesieni życia nadal muszą pracować. Jedną z takich emerytek jest Maryla Rodowicz.
"Pod kreską"
Wykonawczyni "Małgośki" pobiera z ZUS co miesiąc 1600 zł, ale ma na utrzymaniu willę w Konstancinie, którą zostawił jej po rozwodzie mąż.
- Duży dom generuje codziennie duże koszty. Niestety, rachunki to rachunki i trzeba je płacić. W dodatku straciłam samochód, więc musiałam wynająć inny. To też kosztuje.(...) Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. (...) Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza. Bywa, że jestem pod kreską – przyznała szczerze Maryla Rodowicz w rozmowie z Plejadą.
Była Budka, były kokosy
W gorszej sytuacji jest Ryszard Rynkowski, który może liczyć na 1160 zł emerytury oraz Łaura Łącz, Alicja Majewska i Krzysztof Cugowski. Cała trójka otrzymuje co miesiąc 1000 zł. - Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg – zapowiedział były wokalistka "Budki Suflera" w "Super Expressie".
Cugowski z zespołem zapisali się w historii w 1997 r., kiedy ich album "Nic nie boli, tak jak życie" sprzedał się w milionie (legalnych tylko) egzemplarzy i stał się najlepiej sprzedającą płytą w dziejach polskiej muzyki.
Bez TVP by nie wyżył
Największym, emerytalnym fenomenem jest chyba Marek Piekarczyk, gwiazda TSA i muzycznych show TVP. - Nigdy nie będę na emeryturze. (...) Niedawno dostałem zawiadomienie z ZUS, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc 7 zł i 77 gr. Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie – nie tracił poczucia humoru metalowiec w komentarzu dla "Party".
Jak wiadomo, obecnie Piekarczyk zarabia, będąc jurorem w "The Voice of Poland".
Nie klepie biedy
Dzięki dodatkowej pracy Teresa Lipowska, czyli Barbara Mostowiak z "M jak miłość", nie utyskuje na swój los. Choć zdaje sobie sprawę, że ze swojej emerytury trudno byłoby jej się samej utrzymać.
- Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. (...) Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł., to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam – zwierzyła się dziennikarzowi Wideoportalu.
Nie ma na co narzekać
Na zusowskich antypodach jest Katarzyna Dowbor, była gwiazda TVP, obecnie prowadząca "Nasz nowy dom" w Polsacie, która co miesiąc otrzymuje ok. czterech tys. zł. - Moja emerytura to nie są grosze. Jestem zadowolona. Pracowałam na etacie przez 30 lat w państwowej firmie, odkładałam składki. Nie jest ona może jakaś bardzo wysoka, ale też nie jest bardzo niska. Nie narzekam – stwierdziła w rozmowie z Pomponikiem.
Waloryzacja emerytur gwiazd
Dla wszystkich przepracowujących się w wieku emerytalnym artystów ZUS ma dobrą wiadomość. W tym roku świadczenia wzrosną o blisko 15 proc., a na pewno nie mniej niż 250 zł brutto. Według wyliczeń "SE", Maryla Rodowicz będzie mogła cieszyć się nową emeryturą, która z obecnych 1600 zł. skoczy do nieco ponad 1900 zł.